W ostatni piątek informowaliśmy, że zarząd KPR Ruch zdecydował się odsunąć od prowadzenia pierwszego zespołu trenera Adama Wodarskiego. Powodem były katastrofalne wyniki drużyny, która w dotychczasowych ośmiu kolejkach wygrała jedynie raz. Miarka przebrała się po wyjazdowej porażce w Kościerzynie, która w zasadzie skazała Niebieskie na grę o utrzymanie.
Władze klubu nie znalazły jednak póki co następcy Wodarskiego. Prowadzenie treningów zdecydowali się powierzyć duetowi Krystyna Wasiuk - Cezary Winkler. Taki tandem ma też poprowadzić zespół w najbliższej kolejce w spotkaniu z KPR Jelenia Góra (początek w sobotę o 16). "Walter" znajduje się w sztabie Ruchu już od kilku miesięcy. Wasiuk natomiast, pracująca dotąd w klubie z młodzieżą, od bieżącego sezonu powróciła także do regularnej gry na zawodowym poziomie. W rozgrywkach I ligi strzeże bramki MTS Żory. Ale w sobotnim meczu z SPR Olkusz chyba nie wystąpi...
Starcie Ruchu z KPR Jelenia Góra będzie miało dla obu ekip duży ciężar gatunkowy. Chorzowianki mogą do niego przystąpić osłabione, wszak pod znakiem zapytania stoi występ Zuzanny Ważnej. Rozgrywająca dopiero co wróciła do gry po długiej przerwie spowodowanej kontuzją barku. Szybko jednak pojawiły się kłopoty z plecami. Zawodniczka narzeka na rwę kulszową. - Chyba za szybko chciałam wrócić na parkiet, wzięłam na siebie zbyt duże obciążenia podczas treningu i plecy nie wytrzymały... - wzdycha Ważna. - Na szczęście to nie tak poważna sprawa, jak z barkiem, ale znów wykluczyła mnie z zajęć. Chciałabym zagrać w meczu w Jelenią Górą, ale wszytko wyjaśni się dopiero w tym tygodniu.