Przed sobotnim spotkaniem obie drużyny były w słabych nastrojach. Słupia przegrała dwa mecze z beniaminkami I ligi, natomiast AZS AWF ma na swoim koncie komplet porażek. Jeszcze w 8. minucie to warszawianki po rzucie Katarzyny Joszczuk prowadziły 5:4.
Później jednak do głosu doszła Słupia. Gospodynie były skuteczne i gdy do bramki rywalek trafiła Anna Ilska, na osiem minut przed przerwą było już 14:9 dla drużyny ze Słupska. Ostatecznie ekipa z Pomorza schodziła na przerwę z czterobramkowym zapasem.
Od początku drugiej połowy Akademiczki ze stolicy zaczęły odrabiać straty. Udało im się to wówczas, gdy do bramki Słupi trafiła Karolina Bryl. Był wtedy remis 18:18 i taki wynik utrzymał się do 46. minuty meczu.
W kluczowym momencie spotkania słupszczanki zamurowały bramkę i pokonały rywalki osiem razy z rzędu! Dobrze w tym okresie grała Natalia Borowska, po której rzucie na cztery minuty przed końcem było 31:23. AZS AWF co prawda zdołał zmniejszyć stratę, ale dwa punkty zostały w Słupsku.
Słupia Słupsk - AZS AWF Warszawa 31:26 (17:13)
Słupia: Łoś, Czerkies - Borowska 7, Łazańska 7, Ilska 5, Lisiecka 5, Bogacka 2, Budnicka 2, Wiśniewska 1, Cieśla 1, Porębska 1.
Karne: 3/4.
Kary: 14 min.
AZS AWF: Jóźwik, Osińska - Pawłowska 7, Bryl 7, Joszczuk 4, Rzeszotek 3, Pożoga 3, Olejnik 1, Kajtek 1 oraz Skoczeń, Adamowicz.
Karne: 4/5.
Kary: 6 min.
Kary: Słupia - 14 min. (Budnicka 6 min. - cz.k., Cieśla 4 min., Łazańska 2 min., Wiśniewska 2 min.), AZS AWF - 6 min. (Pawłowska 4 min., Rzeszotek 2 min.).
Sędziowie: Kaniecki, Sarnowski (Brodnica).
Widzów: 250.