W tym sezonie mecze I ligi kobiet są niezwykle wyrównane. Podobnie było tym razem, chociaż sam początek tego nie zwiastował. Gdy w 17. minucie spotkania bramkę dla gospodyń rzuciła Patrycja Orzłowska, Sambor prowadził już 10:5. Wtedy jednak za odrabianie strat wzięły się szczypiornistki z województwa świętokrzyskiego.
W krótkim czasie nadrobiły niemal cała stratę. Rzuciły trzy bramki z rzędu i po trafieniu Agnieszki Małeckiej, na sześć minut przed przerwą było już tylko 11:9. W końcówce pierwszej połowy gospodynie mogły powiększyć przewagę, ale nie wykorzystały karnych i zakończyła się ona rezultatem 14:11.
Po zmianie stron tczewianki po rzucie skrzydłowej Magdaleny Maszoty powiększyły przewagę do czterech trafień i na dobre do gry wróciła Korona Handball. Podopieczne Tomasza Popowicza rzuciły sześć bramek z rzędu i po trafieniu Marty Rosińskiej wyszły na prowadzenie 18:17.
Do końca żaden zespół nie uzyskał ponad jednobramkowej przewagi. W ostatniej minucie gdy trafiła Maszota był remis. Kielczanki straciły piłkę w ataku i znakomitą obroną popisała się Aleksandra Januchta. W samej końcówce gospodynie grały bez Justyny Domnik. Przewagę wykorzystała Dominika Więckowska rzutem na kilka sekund przed końcem i Korona Handball zwyciężyła 25:24.
Sambor Tczew - Korona Handball Kielce 24:25 (14:11)
Sambor: Skonieczna - Radzikowska 6, Krajewska 5, Orzłowska 4, Domnik 4, Gelińska 3, Maszota 2 oraz Zwolak, Kłusewicz.
Karne: 2/5.
Kary: 8 min.
Korona Handball: Januchta, Hibner - Więckowska 6, Rosińska 6, Małecka 4, Skowrońska 3, Zimnicka 3, Nowak 2, Kędzior 1 oraz Rozmus, Tutaj.
Karne: 4/5.
Kary: 14 min.
Kary: Sambor - 8 min. (Krajewska 4 min., Domnik 4 min.), Korona Handball - 14 min. (Rosińska 4 min., Kędzior 2 min., Skowrońska 2 min., Rozmus 2 min., Małecka 2 min., Więckowska 2 min.
Sędziowie: Kościewicz, Malandy (Elbląg)
Widzów: 200.