Poniedziałkowa rywalizacja na mistrzostwach świata w Danii rozpocznie się w Kolding. Tam zmierzą się ze sobą reprezentacje Hiszpanii i Francji. Po pierwszych starciach w 1/8 finału faworytkami wydają się być Hiszpanki. W niedzielę do kolejnej rundy awansowały dwie inne drużyny z grupy D - Norwegia i Rumunia. Dodatkowo drużyna z półwyspu iberyjskiego znakomicie spisała się na ostatnim wielkim turnieju, przywożąc srebrne medale z mistrzostw Europy. Francuzki od lat utrzymują się w ścisłej czołówce, jednak na czterech ostatnich wielkich turniejach znajdowały się poza podium.
Nas najbardziej interesuje mecz Polek z Węgierkami. Nasze reprezentantki po obiecującym okresie przygotowawczym nie rozegrały jeszcze w Danii meczu, po którym mogłyby schodzić do szatni z wysoko podniesioną głową. Miejmy nadzieję, że takie spotkanie jeszcze przed nimi. W Herning będzie jednak niezwykle ciężko. Węgierki zajęły drugie miejsce w swojej grupie, pokonując wyraźnie Danię i Serbię. Z drugiej strony skoro Czarnogóra potrafiła pokonać Węgry 32:15, dlaczego Biało-Czerwone nie miałyby pokusić się o niespodziankę?
Kolejne dwa spotkania nie zwiastują już niespodzianek. Reprezentacja Rosji będzie musiała jednak przystąpić do poniedziałkowego spotkania w pełni skupiona. Co prawda Sborna to jedyny zespół, który wygrał wszystkie dotychczasowe mecze, jednak Korea Południowa potrafiła w Danii już zremisować z Brazylią i z Francją.
Najłatwiejsze zadanie czeka reprezentację Czarnogóry. Drużyna z Bałkanów zmierzy się z Angolą, którą w fazie grupowej Polki pokonały 29:27. Afrykanki zwyciężały co prawda z Chinami i z Kubą, jednak teraz każdy inny wynik niż wysokie zwycięstwo Europejek byłby ogromną sensacją.
Poniedziałkowe mecze 1/8 finału:
Hiszpania - Francja - 14.12 godz. 17:45
Polska - Węgry - 14.12 godz. 18:00
Rosja - Korea Płd. - 14.12 godz. 20:30
Czarnogóra - Angola - 14.12 godz. 20:45