Polki od początku spotkania musiały gonić wynik. Po pierwszej połowie przegrywały 7:15, w całym meczu poległy 22:31. - Nie udał się nam przede wszystkim początek meczu. Rywalki nam odskoczyły, przez to grało się dużo ciężej. Nie mogłyśmy przypilnować kołowej, byłyśmy za mało agresywne - oceniła Kobylińska.
Źródło artykułu: