Sabina Włodek: Znów mamy mało czasu na odpoczynek

Po meczu z Vistalem Gdynia pierwsza trenerka MKS-u Selgros Lublin Sabina Włodek miała mieszane uczucia. - Z jednej strony było to dobre przetarcie przed meczem pucharowym, ale znów mamy mało czasu na odpoczynek - mówi.

Zwycięstwo lublinianek nad Vistalem ważyło się niemal do ostatnich chwil, bo jeszcze w 50 minucie był remis 20:20. - W ostatnich dziesięciu minutach zagraliśmy zdecydowanie agresywniej w obronie i to było kluczem do zwycięstwa. W pierwszej połowie nie wszystko układało się to tak, jak chcieliśmy, było za dużo błędów w obronie, a do tego graliśmy słabo w ataku, bo pojawiły się błędy techniczne z których Vistal wyprowadzał kontrataki - ocenia Sabina Włodek.

W perspektywie sobotniego rewanżu w PZP z norweskim Vipers Kristiansand starcie z gdyniankami można było potraktować jako dobre przetarcie przed walką o awans do kolejnej rundy. - Z jednej strony tak, ale z drugiej ten mecz kosztował nas sporo sił i znów mamy mało czasu na odpoczynek - tłumaczy Włodek. - Zobaczymy jak będzie, mam nadzieję, że zaprezentujemy się dobrze - dodaje trenerka MKS-u Selgros.

- Czeka nas trudne zadanie, bo to jest naprawdę bardzo dobry zespół. Zajmują co prawda piąte miejsce w tabeli, ale rozegrały o jedno spotkanie mniej niż pozostałe drużyny i do drugiego Larviku tracą zaledwie dwa punkty. To ich piąte miejsce może być więc trochę złudne - ocenia najbliższego rywala Sabina Włodek.

Źródło artykułu: