Polska - Chorwacja. Michael Biegler: Ta hala musi płonąć!

WP SportoweFakty / Leszek Stępień
WP SportoweFakty / Leszek Stępień

Środowy mecz Polska - Chorwacja (godz. 20:30) zadecyduje o tym, czy Biało-Czerwoni zagrają w półfinale mistrzostw Europy. - Mam nadzieję, że kibice będą nam pomagać przez całe sześćdziesiąt minut - mówi selekcjoner, Michael Biegler.

Niemiec podkreśla, że wsparcie trybun może być kluczowe. - Gramy u siebie, mamy naszych kibiców. Proszę ich o pomoc! - apeluje trener. - Ta hala musi płonąć. To nasze mistrzostwa, nasz obiekt, nasi fani. Zawodnicy zrobią wszystko, co mogą. Mam nadzieję, że kibice w tym pomogą.

Na środowy mecz Polacy czekają zadowoleni. Biało-Czerwoni w drugim spotkaniu fazy zasadniczej pewnie pokonali Białoruś (32:27). - Popełniliśmy pewne drobne błędy, których w kolejnym meczu musimy uniknąć - przyznaje Biegler. - Jestem trochę niezadowolony z ostatnich dziesięciu minut. Młodzi muszą wiedzieć, że nawet prowadząc, nie można odpuszczać.

Selekcjoner wie, że jego podopieczni będą walczyli zarówno z rywalami, jak i z presją oczekiwań. - Widząc te tysiące kibiców śpiewających hymn doskonale zdajesz sobie sprawę z tego, czego chcą - przyznaje Niemiec. - To nie jest łatwe. Presja jest duża, dlatego od samego początku staram się ją z zawodników zdejmować.

Kamil Kołsut z Krakowa

Polska - Chorwacja. Michał Jurecki: Nie możemy zagrać jak panienki

{"id":"","title":""}

Źródło artykułu: