Buntić powraca do reprezentacji po ponad dwuletniej przerwie. 33-latek ostatni raz zagrał w drużynie narodowej w styczniu 2014 roku podczas mistrzostw Europy w Danii. Później nie otrzymywał powołań od Slavko Goluzy oraz Żeljko Babicia.
Teraz 33-latek znalazł się na 20-osobowej liście ze względu na problemy zdrowotne Marko Kopljara. Kapitan chorwackiego zespołu od grudnia zmaga się z drobnym urazem kolana, który w połowie lutego odnowił mu się w ligowym meczu Barcelony. Jego występ w turnieju kwalifikacyjnym do Rio jest tym samym zagrożony.
Oprócz Bunticia powołania otrzymali dwaj inni gracze Vive Tauronu Kielce, Ivan Cupić oraz Manuel Strlek. Niespodzianką jest natomiast brak w kadrze Mirko Alilovicia. Doświadczony bramkarz w ostatnich latach był ostoją drużyny narodowej, podczas EHF Euro 2016 spotkał się jednak ze sporą krytyką.
- Mirko przekazał mi, że z powodów osobistych nie jest gotowy na udział w turnieju kwalifikacyjnym. Szanuję jego decyzję i prośbę, w związku z tym powołałem innych zawodników - wyjaśnia trener Babić. Do drużyny powraca Filip Ivić, który był jednym z nieobecnych podczas EHF Euro 2016.
Chorwaci o wyjazd do Rio powalczą z Duńczykami, Szwedami i Bahrajnem. Turniej rozegrany zostanie w dniach 8-10 kwietnia w Danii.
Kadra Chorwatów na kwal. do IO:
Bramkarze: Filip Ivić (PPD Zagrzeb), Ivan Pesić (Mieszkow Brześć), Ivan Stevanović (PPD Zagrzeb).
Rozgrywający: Denis Buntić (Vive Tauron Kielce), Luka Cindrić (Vardar Skopje), Domagoj Duvnjak (THW Kiel), Jakov Gojun (Füchse Berlin), Igor Karacić (Vardar Skopje), Marko Kopljar (FC Barcelona Lassa), Marko Mamić (Dunkerque HB), Stipe Mandalinić (PPD Zagrzeb), Domagoj Pavlović (PPD Zagrzeb), Luka Sebetić (PPD Zagrzeb), Ivan Slisković (MVM Veszprem).
Skrzydłowi: Ivan Cupić (Vive Tauron Kielce), Zlatko Horvat (PPD Zagrzeb), Manuel Strlek (Vive Tauron Kielce).
Kołowi: Ilija Brozović (THW Kiel), Kresimir Kozina (SG Flensburg-Handewitt), Marino Marić (MT Melsungen).
Zobacz wideo: Real Madryt dla Piotrusia
{"id":"","title":""}
Źródło: TVP S.A.
na Instagramie 
na Facebooku 
