Warmia Traveland nie wie czy będzie ją stać na awans

WP SportoweFakty / Dorota Kowalska
WP SportoweFakty / Dorota Kowalska

Warmia Traveland Olsztyn to zdecydowany lider grupy A I ligi i tylko ogromny pech mógłby sprawić, że zespół ten nie wywalczyłby na boisku awansu. Nie wiadomo jednak, czy klub skorzysta z możliwości gry wśród najlepszych.

Podczas turnieju kwalifikacyjnego do igrzysk olimpijskich w Gdańsku odbyły się rozmowy w sprawie ligi zawodowej. - Wzięły w nim udział wszystkie zaproszone kluby i przekazane zostały dokumenty dotyczące sposobu zarządzania spółką. Możemy zgłosić wnioski i propozycje zmian. Po raz pierwszy uwierzyłem, że liga zawodowa może ruszyć. Nawet pierwsze miejsce w lidze nie gwarantuje jednak udziału w walce w PGNiG Superlidze – zauważył Stanisław Tunkiewicz, prezes Warmii Traveland Olsztyn.

- Powiedziano wyraźnie, że podstawowym dokumentem weryfikowanym przy kwalifikowaniu do ligi będzie projekt biznesowy. Z ligi przez trzy lata ma nikt nie spaść. Wchodzić mają kluby spełniające wymagania. Powinny być przedłożone dokumenty gwarantujące budżety na trzy najbliższe lata, a PGNiG deklarowało pomoc w rozmowach z samorządami. Sponsor tytularny ma też wskazać prezesa spółki. Minimalny budżet na zawodników ma wynosić 1-1,2 miliona złotych, czyli budżet klubu chcącego grać w lidze zawodowej, to przynajmniej 1,8 miliona złotych - dodał Tunkiewicz.

Czy Warmia Traveland podejmie rękawicę? - Dyskutowaliśmy o tym w gronie zarządu klubu. Jesteśmy w stanie spełnić niemal wszystkie warunki, poza tymi budżetowymi. Bez udziału samorządu na poziomie około 1/4 budżetu, nie ma szans by klub z Olsztyna mógł wystartować w lidze zawodowej chyba, że firma którą zatrudniliśmy znajdzie poważnego sponsora - zauważył prezes klubu.

- Miasto nie musi obejmować udziałów w Sportowej Spółce Akcyjnej. Według mnie najlepszym rozwiązaniem jest to, gdy taką spółkę założy istniejące stowarzyszenie i przeszliby do niej zawodnicy i trenerzy. Bez pomocy samorządu nie da się zapewnić finansowania w budżecie na trzy lata - przyznał Stanisław Tunkiewicz.

Zobacz wideo: #dziejesiewsporcie: skandaliczna decyzja sędziego. "Okradł" drużynę z pięknego gola

Źródło: WP SportoweFakty

Komentarze (3)
miki
13.04.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
avatar
coco
13.04.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
A dowiemy się cokolwiek nowego nt. LZ? Z tego co widać u góry było kolejne posiedzenie z klubami w tej sprawie.. Co z MMTSem? Czemu nikt nie podejmuje się choćby rozmowy z władzami klubu? 
subiektywny obserwator
13.04.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Całkiem fajna drużyna się utworzyła, szkoda jeżeli pieniądze przeszkodzą w awansie; z drugiej strony 1-1,2 miliona na zawodników w skali roku to zdecydowanie dobry krok w stronę profesjonaliza Czytaj całość