Szkoleniowiec aktualnego mistrza Polski jest żywo zainteresowana rywalizacją tych drużyn, gdyż jej MKS Selgros Lublin, walczący w drugiej parze ze Startem Elbląg, jest już jedną nogą w finale PGNiG Superligi. - Teraz rywalizacja przenosi się do Gdyni, mamy remis 1:1 i szczerze mówiąc nie mam pojęcia, kto może wyjść z niej zwycięsko. Zobaczymy jak będzie, ale jednego możemy być pewni - emocji na pewno nie zabraknie - powiedziała.
- Pogoń nie raz już pokazała, że na wyjazdach też potrafi sobie dobrze radzić i wygrywać. Z kolei Vistal jest ostatnio w bardzo dobrej dyspozycji, co pokazały mecze Pucharu Polski - krótko charakteryzuje rywali Sabina Włodek.
Groźnie wyglądającej kontuzji doznała w sobotnim meczu skrzydłowa Pogoni Baltica Szczecin - Joanna Gadzina. Wychowanka Olimpii Nowy Sącz zerwała ścięgno Achillesa i jeszcze tego samego dnia, późnym wieczorem, przeszła zabieg operacyjny w jednym ze szczecińskich szpitali. W tym sezonie tej zawodniczki z pewnością nie zobaczymy już na parkiecie. - Na pewno brak Gadziny to bolesna strata dla Szczecina, w perspektywie kolejnych spotkań. Kontuzja ścięgna Achillesa to zazwyczaj minimum półroczna przerwa w graniu - ocenia Włodek.
ZOBACZ WIDEO Zygfryd Kuchta: oczekujemy medalu piłkarzy ręcznych w Rio
{"id":"","title":""}