Spotkania pomiędzy drużynami z Gdyni i z Elbląga, których stawką są brązowe medale, są niezwykle wyrównane. W Elblągu dwa razy do rozstrzygnięcia potrzebne były dogrywki i w Gdyni zawodniczki rozpoczęły rywalizację od nowa.
Sobotnie starcie było znakomitą reklamą piłki ręcznej. Pierwsza połowa była niezwykle wyrównana. Od początku drugiej części spotkania zaczęły dominować elblążanki. Gdy wydawało się, że to Start rozstrzygnie rywalizację na swoją korzyść, w samej końcówce Vistal odmienił sytuację i po bramce Emilii Galińskiej gdynianki wygrały 22:21.
Szczypiornistki obu drużyn liczą na dobry wynik w niedzielę. - Założeniem jest gra przez 60 minut. Liczymy na to, że skończy się to spotkanie po naszej myśli - powiedziała Joanna Kozłowska z Vistalu. - Wszystkie mecze to są horrory. Dla kibiców to super widowisko i cieszę się, że fajnie im się na to patrzy. Szkoda, że nie było kolejnej dogrywki. Mogłybyśmy sobie wtedy wszystko poukładać i wygrać. Liczę na to, że będziemy świętować w Elblągu - dodała Joanna Waga, szczypiornistka Startu.
W przypadku zwycięstwa Vistalu, gdynianki przed własną publicznością będą mogły świętować kolejny medal mistrzostw Polski. Jeśli wygrają szczypiornistki Startu, piąte spotkanie odbędzie się w Elblągu.
Vistal Gdynia - Start Elbląg - 15.05 godz. 16:00
Stan rywalizacji: 2:1 dla Vistalu
ZOBACZ WIDEO Piotr Masłowski: łatwiej byłoby gdybyśmy byli w trudniejszej grupie (źródło TVP)
{"id":"","title":""}