Warmia Traveland Olsztyn oraz Ostrovia Ostrów Wielkopolski zakończyły sezon na drugich miejscach w swoich grupach I ligi mężczyzn. Z pewnością gorzej tę lokatę przyjęli olsztynianie. Podopieczni Giennadija Kamielina prowadzili w swojej grupie przez niemal cały sezon, ale na finiszu lepsze były Meble Wójcik Elbląg. Ostrovia od początku była w cieniu Piotrkowianina.
Dodatkowo nie wiadomo czy gospodarze niedzielnego spotkania będą zainteresowani grą w najwyższej klasie rozgrywkowej. W Olsztynie wyciągnięto wnioski i nie będzie tam już budowany kolos na glinianych nogach. Może to oznaczać, że klub nawet w przypadku awansu (według regulaminu zwycięzca olsztyńsko-ostrowskiego barażu zagra z Pogonią Szczecin) może zrezygnować z gry w najwyższej klasie rozgrywkowej. Kluczową kwestią mają być finanse.
Kolejnym znakiem zapytania jest w ogóle sens rozgrywania tych spotkań. W kuluarach mówi się, że powstanie Ligi Zawodowej jest już praktycznie pewne. Kluby, również te które według obecnie obowiązujących zasad nie miałyby prawa grać wśród najlepszych, gdyż spadły z PGNiG Superligi, bądź zajęły niższe miejsca w I lidze deklarują chęć gry wśród najlepszych.
Ze względu na brak ostatecznych decyzji w sprawie Ligi Zawodowej i brak oficjalnych warunków dla poszczególnych drużyn, ZPRP zdecydowało się na organizację barażu. Wszystkie argumenty przytoczone powyżej mogą jednak dawać do myślenia. Na boisku zawodnicy będą chcieli z pewnością realizować swoje ambicje sportowe, ale w profesjonalnym sporcie niezwykle rzadko zespoły przystępują do kluczowego spotkania nie wiedząc co mogą osiągnąć wygrywając je na boisku.
Warmia Traveland Olsztyn - Ostrovia Ostrów Wlkp. - 22.05 godz 17:00
ZOBACZ WIDEO Selgros mistrzem."Sezon pełen nerwów" (źródło TVP)
{"id":"","title":""}