Trener Zvonimir Serdarusić ma spory ból głowy przed Final Four Ligi Mistrzów. Jego podopieczni w kluczowym momencie sezonu nieco spuścili z tonu i ponieśli drugą porażkę z rzędu. O ile stratę punktów w lidze z US Creteil HB można wytłumaczyć nieobecnością sześciu podstawowych graczy, to już wysoka przegrana w finale krajowego z Montpellier zapali lampkę ostrzegawczą w głowach szkoleniowców paryżan.
Mistrzowie Francji nie potrafili zatrzymać słoweńskiego duetu Vid Kavticnik-Dragan Gajić. Przy kontrach drugiego z wymienionych Thierry Omeyer mógł tylko wyciągać piłkę z siatki. Zresztą bramkarze PSG zaprezentowali się bardzo słabo na tle Vincenta Gerarda, który odbił 12 rzutów. Omeyer popisał się tylko 6 interwencjami, nic do gry nie wniósł także Patrice Annonay.
Słabiej niż zazwyczaj spisywał się Mikkel Hansen i ciężar zdobywania bramek spoczął na barkach Samuela Honrubii i Sergieja Onufrijenko. Szarpać próbował też Nikola Karabatić, ale bramki Mathieu Grebille zamknęły dyskusję na temat szans paryżan na trofeum. Tym samym Montpellier po raz 13 sięgnęło po Puchar Francji. Co więcej, był to trzeci triumf w czwartym starciu z paryżanami w tym sezonie.
PSG w sobotę rozpocznie rywalizację o zwycięstwo w Lidze Mistrzów. Na pierwszy ogień podopieczni trenera Serdarusicia zmierzą się z Vive Tauronem Kielce.
Finał Pucharu Francji:
Montpellier Agglomeration HB - Paris Saint-Germain HB 38:32 (18:13)
Najwięcej bramek: dla Montpellier - Dragan Gajić 9, Vid Kavticnik, Mathieu Grebile - po 8; dla PSG - Siergiej Onufrijenko 8, Samuel Honrubia 6, Nikola Karabatić, Igor Vori - po 5.
ZOBACZ WIDEO Paweł Fajdek: Wciąż brakuje mi luzu i świeżości, ale... (źródło: TVP)
{"id":"","title":""}