Warmia Traveland walczy o grę w najwyższej klasie rozgrywkowej. Kluczowe decyzje lada moment

Warmia Traveland Olsztyn toczy bój o awans zarówno na boisku, jak i w gabinetach. W najbliższym czasie ma się wyjaśnić, czy miasto jest zainteresowane grą klubu w Lidze Zawodowej.

Warmia Traveland Olsztyn zajęła 2. miejsce w grupie A I ligi mężczyzn. Po pierwszym meczu barażowym olsztynianie są dużo bliżej możliwości gry w barażu z Pogonią Szczecin. - Nasze chęci gry w najwyższej klasie rozgrywkowej wyrażamy na boisku. Chcemy wygrać w Ostrowie mimo braku dwóch podstawowych obrońców - Hegiera i być może Krawczyka, który chce dostać urlop w pracy. Nasi zawodnicy poza graniem pracują - powiedział Stanisław Tunkiewicz, prezes klubu.

- Mimo wszystko poważnie traktujemy baraż. Jak wygramy dwumecz z ostrowianami, chcemy pojechać do Szczecina dzień wcześniej. Pomaga nam prezes Biały, który organizuje wyżywienie i hotel. Chcemy awansować na boisku, ale Liga Zawodowa to już inna para kaloszy - dodał Tunkiewicz.

Obecnie toczą się rozmowy z miastem Olsztyn w sprawie gry klubu w Lidze Zawodowej. - We wtorek rano odbyło się spotkanie pana Kowalczyka z PGNiG z prezydentem Olsztyna i czekamy na informację, jak ono przebiegło. Bez istotnej pomocy z miasta nie będzie nas stać na grę w Lidze Zawodowej. Koszty na samą drużynę muszą wynosić 1,2 miliona złotych, więc z dodatkowymi wydatkami trzeba mieć budżet rzędu 1,7 miliona złotych, by spełnić wymagania ligi. Bez sponsora tytularnego i wsparcia miasta nie zbierzemy takiej kwoty. My jesteśmy odpowiedzialnymi ludźmi. Przeżyliśmy już spadek i walczyliśmy o wyprowadzenie klubu na prostą - zauważył Stanisław Tunkiewicz.

W sytuacji gdy zostanie powołana Liga Zawodowa, gra w barażach wydaje się być pozbawiona sensu. - To dla nas dodatkowe koszta, około 15 tysięcy złotych. Jedziemy dużym, klimatyzowanym autobusem, by zawodnicy mogli wypocząć i wyjść na boisko. Wszyscy chcą Ligi Zawodowej, ale nikt nic nie wie. Dlatego baraż musi zostać rozegrany, by była alternatywa, gdy ostatecznie Liga Zawodowa nie powstanie. Nas stać by grać w PGNiG Superlidze na takich zasadach jakie są obecnie. By grać w nowych strukturach, bez istotnego udziału miasta i samorządu nie będzie to możliwe. Sami szukamy sponsora, ale rozmowy nie przynoszą efektu - zakończył prezes Warmii Traveland.

ZOBACZ WIDEO Zygfryd Kuchta: oczekujemy medalu piłkarzy ręcznych w Rio (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Komentarze (1)
avatar
booogie
24.05.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie wiedziałem, że męską drużynę Pogoni w barażach ma zastąpić Pogoń Baltica? Ale to vicemistrzynie Polski, wiec Warmia może mieć trudniej:)