W sobotę losowanie I ligi mężczyzn bez patrzenia na Ligę Zawodową

Michał Gałęzewski 23 Czerwca 2016, 09:13

Mówi się o tym, że o udział w Lidze Zawodowej stara się kilka klubów, które nie grałyby w PGNiG Superlidze w zbliżającym się sezonie ze względów sportowych. W gronie kandydatów wymieniani są m.in. spadkowicze - PGE Stal Mielec i Śląsk Wrocław, czy kluby z czołówki I ligi z ubiegłego sezonu - Wybrzeże Gdańsk, Spójnia Gdynia, Warmia Traveland Olsztyn, Ostrovia Ostrów Wlkp. Olimpia MEDEX Piekary Śląskie. Wszystkie te ośrodki będą brały udział w losowaniu I ligi.

- Odbędzie się losowanie. Na pewien sposób będzie ono ślepe, bo nie wiemy do końca ile zespołów zagra w Lidze Zawodowej i czy jakieś kluby z I ligi uzyskają skuteczne zaproszenie. Później pozostaje też procedura licencyjna. Niemniej jednak rozlosujemy wszystkie kluby według wyników sportowych. Jak będą zmiany, to wtedy Kolegium Ligi zareaguje. My nie możemy czekać. Najwyższy czas, by zespoły wiedziały co je czeka na ten moment - powiedział Bogusław Trojan, Komisarz Ligi.

Wciąż będzie utrzymany podział lig na północną i południową. W ubiegłym sezonie w I lidze rywalizowało 28 klubów. Co się stanie, gdy kilka z nich otrzyma szansę w Lidze Zawodowej? - Nie przewidujemy naborów, gdy ktoś odpadnie z 14-zespołowej grupy i uzyska licencję na grę w Lidze Zawodowej. Przykładowo gdy będzie 13 drużyn w grupie będzie pauza, gdy 12 kolejek będzie mniej. To żaden kłopot - dodał Trojan.

Kluby, które odpadły w barażach i liczyły na zaproszenie do I ligi ze względu na Ligę Zawodową muszą się więc obejść smakiem. Przypomnijmy, że w minionym sezonie poprzez baraże awansowały GKS Żukowo oraz Vive Tauron II Kielce. Spadły więc po trzy kluby z każdej ligi, w tym właśnie po barażach Wolsztyniak Wolsztyn i UKS Olimp Grodków.