Potwierdziły dominację na pomorzu - relacja z meczu AZS Politechnika Koszalin - Słupia Słupsk

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Nie ma co ukrywać, że koszalinianki były faworytem sobotniej konfrontacji i na deskach koszalińskiej hali Gwardia potwierdził przedmeczowe spekulacje. Pewnie wygrywając z drużyną ze Słupska różnicą osiemnastu punktów. Wygrana była prezentem od zawodniczek dla obchodzącego w dniu meczu urodziny trenera Waldemara Szafulskiego.

Przed meczem upamiętniono minutą ciszy przedwcześnie zmarłą mistrzynię olimpijską w rzucie młotem Kamilę Skolimowską.

Początek spotkania to nieskuteczna gra pod bramkami Iwony Łącz oraz Iwony Łoś. W efekcie czego po trzech minutach na tablicy prowadzenie AZS-u jedynie 2:0. Przez kolejne trzy minuty akademiczki nie odnotowały żadnej zdobyczy punktowej, przy czym stracili jedną bramkę.

Kolejne minuty to spokojna kontrola wyniku przez gospodynie, które po 12 minutach prowadziły różnicą czterech "oczek" 5:1.

Po 20 minutach gry na świetlnej tablicy widniał zaskakująco niski rezultat 6:4. Dopiero wtedy koszaliński zespół poprawił skuteczność i powiększył prowadzenie do 10:4. Sposobem na rywalki była twarda gra w obronie i gra z kontry. W końcówce pierwszej połowy koszalinianki zdobyły jeszcze cztery gole, tracąc dwa i ta odsłona zakończyła się ich wysokim prowadzeniem 14:6.

Druga odsłona to wykorzystanie przez zespół Politechniki tego, że zespół ze Słupska rozpoczął tę część spotkania w pięcioosobowym składzie, bowiem ukarane zostały jeszcze w pierwszej połowie Anna Pniewska i Anita Unijat. Najpierw bramkarkę Słupi pokonała Katarzyna Cieśla, a w kolejnej akcji Joanna Chmiel popisała się rzutem zza pleców, zupełnie myląc tym bramkarkę. Te gole rozluźniły koszalińską drużynę, która zdobyła jeszcze trzy gole i powiększyła przewagę do 21:6.

Przewaga 15 bramek nie pozostawiła złudzeń drużynie ze Słupska. Do końca meczu zespół Politechniki kontrolował wynik. Na 10 minut przed końcem przewaga koszalińskiej drużyny wynosiła 16 bramek (28:12), w skończyło się na 18-bramkowym zwycięstwie.

Kolejny mecz piłkarki ręczne Politechniki Koszalińskiej rozegrają już w najbliższą środę. Będzie to pierwsze spotkanie półfinałowe w ramach rozgrywek Pucharu Polski. Zespół podejmie Piotrcovię Piotrków Trybunalski. Rewanż w niedzielę w Piotrkowie.

AZS Politechnika Koszalińska - Słupia Słupsk 33:15 (14:6)

Politechnika: Łącz, Morawiec - Szostakowska 2, Kobyłecka 4, Jarzyna 1, Dworaczyk 2, Skipor 5, Cieśla 2, Goraj 3, Chmiel 3, Szafulska 6, Czekaj, Borowska, Serwa 5.

Słupia: Łoś, Backiel - Brzezińska 1, Januszewska, Marciuch, Szczukowska 3, Podolak, Maszota, Muchocka 1, Pniewska 1, Łazańska-Korewo 3, Wawer, Unijat 6.

Źródło artykułu:
Komentarze (0)