Drużyny z Gdańska i z Kościerzyny w ostatnich latach grały ze sobą bardzo często i znają się doskonale. Nie tylko razem awansowały z I ligi i w ubiegłym sezonie rywalizowały w PGNiG Superlidze kobiet. Bardzo często grają ze sobą w sparingach, czy na turniejach.
W obu ekipach znajdują się też zawodniczki, które w bliższej lub dalszej przeszłości grały po drugiej stronie barykady. Jeszcze w ubiegłym sezonie w UKS-ie PCM grały Adrianna Górna i Martyna Żukowska, a w AZS-ie Łączpol AWFiS Sylwia Neitsch.
Faworytkami wydają się być gdańszczanki, które objęła latem Edyta Majdzińska. Do szerokiego składu AZS-u Łączpol AWFiS dołączyło aż dwanaście nowych zawodniczek. Biorąc pod uwagę fakt, że w drużynie pozostało większość podstawowego składu, zespół wydaje się jednym z realnych kandydatów do awansu do pierwszej szóstki.
UKS PCM zaskoczył w play-outach, dzięki czemu kościerski klub w pierwszym roku gry w PGNiG Superligi utrzymał swój byt w najwyższej klasie rozgrywkowej. Z zespołu odeszły trzy ważne zawodniczki, jednak skład został uzupełniony. Wydaje się, że tym razem utrzymanie może być łatwiejszym zadaniem dla UKS-u PCM.
AZS Łączpol AWFiS Gdańsk - UKS PCM Kościerzyna / sob. 03.09.2016 godz. 18:00
Wstęp wolny.
ZOBACZ WIDEO: Igrzyska paraolimpijskie okazją do integracji. J. Mendak: Kibicujemy sobie nawzajem