Grupa I
HSV Hamburg - Chehovskie Medvedi (4.03)
FCK Handbold A/S - Portland San Antonio (7.03)
W grupie I jeszcze wszystko jest możliwe. Sytuację bardzo rozjaśni wynik środowej konfrontacji HSV Hamburg z Chehovskie Medvedi. Wygrana Niemców zapewni im bezpośredni awans do ćwierćfinału, gdyż ich przewaga punktowa nad pozostałymi ekipami wzrośnie do czterech oczek. Kto zajmie drugie miejsce premiowane awansem zależeć wtedy będzie od pojedynku FCK Handbold A/S z Portland San Antonio, którego Hiszpanie są zdecydowanym faworytem. Jeśli zawodnicy z Półwyspu Iberyjskiego sięgną chociaż po jeden punkt, to wskoczą na miejsce Niedźwiedzi i zagrają w ćwierćfinale.
Taki scenariusz wydaje się najbardziej prawdopodobny. W przypadku jednak zwycięstwa Rosjan w Hamburgu, o wszystkim zadecyduje lepszy bilans bramek.
W barwach HSV z pewnością zabraknie braci Lijewskich, których absencja w pojedynku z Portland San Antonio była aż nadto widoczna.
Grupa II
HC Croatia Osiguranje-Zagreb - Celje Pivovarna Lasko (7.03)
Rhein-Neckar Löwen - Chambery Savoie HB (8.03)
W grupie II sytuacja ma się podobnie jak w I. W tej chwili Chambery ma dwa punkty przewagi nad Rhein-Neckar Löwen oraz Celje Pivovarna Lasko. Jeśli Francuzi zdobędą choć punkt, to awansują z pierwszego miejsca.
Croatia Osiguranje-Zagreb z pewnością nie da szans Celje Pivovarna Lasko, a ponieważ ich mecz rozgrywany jest dzień wcześniej niż Niemców z Francuzami, z pewnością będzie dążyła do osiągnięcia jak najkorzystniejszego bilansu bramkowego.
Polscy kibice będą trzymać kciuki za Rhein-Neckar Lowen, gdzie występuje czerech reprezentantów Polski. Miejmy nadzieję, że dobra postawa Karola Bieleckiego, Mariusza Jurasika, Sławomira Szmala oraz Grzegorza Tkaczyka przyczyni się do zwycięstwa niemieckiej ekipy nad Chambery.
Grupa III
MKB Veszprém KC - Montpellier HB (7.03)
Reale Ademar - SG Flensburg-Handewitt (8.03)
Tutaj wszystko jest już jasne. W ćwierćfinale zobaczymy zespoły MKB Veszprem oraz Flensburga. Otwartą sprawą pozostaje jeszcze końcowy układ w tabeli, który będzie miał wpływ na to, do którego koszyka trafi dana drużyna. Jednak na tym etapie nie będzie już słabych zespołów i wszelkie kalkulacje wydają się być bezsensowne.
Grupa IV
BM Ciudad Real - THW Kiel (7.03)
GOG Svendborg TGI - F.C. Barcelona Borges (8.03)
Choć także w grupie IV jest już wszystko rozstrzygnięte, to oczy kibiców z pewnością będą zwrócone na Pabellón Quijote Arena, gdzie Ciudad Real zmierzy się z niemieckim THW Kiel. W pierwszym pojedynku tych drużyn obrońcy trofeum przegrali w Kiloni 26:33, choć długo wynik oscylował wokół remisu. Obie drużyny sobotnią konfrontację traktują bardzo prestiżowo. Ciudad Real z pewnością będzie chciał udowodnić, że zasłużenie uznawany jest za najlepszy zespół na świecie. Zebry natomiast mają w pamięci jeszcze ubiegłoroczną porażkę z Hiszpanami w finale Ligi Mistrzów. I choć trener Alfred Gislason THW Kiel zarzeka się, że meczu z Ciudad Releam nie traktuje w kategoriach rewanżu, to podrażniona ambicja Zebr z pewnością dodatkowo zdeterminuje zawodników do gry na 100 proc. swoich możliwości.
Końcowy rezultat, podobnie jak w poprzednich spotkaniach, będzie prawdopodobnie pochodną postawy bramkarzy obu ekip: Thierrego Omeyera oraz Arpata Sterbika. Oboje udowodnili już w tym sezonie, że są w stanie w pojedynkę przesądzić o losach meczu.
Warto jeszcze przypomnieć, że w ubiegłorocznym finale THW Kiel wygrał na wyjeździe z Ciudad Realem 29:27.