KPR Jelenia Góra utrzymywała przy życiu doświadczona Joanna Załoga. Dzięki licznym trafieniom szczypiornistki, w 13. minucie meczu ekipa gospodyń traciła do faworyta niedzielnego spotkania jedynie dwie bramki.
Kram Start Elbląg niebawem podkręcił tempo i zaczął w drugim kwadransie starcia budować okazałą przewagę. Duży wkład w wypracowany dystans miały szczególnie Sylwia Lisewska, Ewa Andrzejewska oraz Aleksandra Kwiecińska. Choć kobiecy handball należy do nieprzewidywalnych, drużyna Andrzeja Niewrzawy mogła odczuwać pewien komfort. Szczypiornistki zeszły bowiem do szatni z zaliczką dziewięciu trafień.
Po zmianie stron obraz gry nie uległ zmianie. W stolicy Karkonoszy w dalszym ciągu dominował zespół gości. Wspierane przez swoich kibiców elblążanki na kwadrans przed końcem prowadziły już różnicą czternastu bramek.
Szkoleniowiec Kram Startu mógł sobie pozwolić na rotowanie składem, które nie wpłynęło negatywnie na wynik rywalizacji. Wręcz przeciwnie. Ekipa aspirująca do medalu mistrzostw Polski w ostatnich minutach dobiła KPR i cieszyła się z wysokiego zwycięstwa.
KPR Jelenia Góra - Kram Start Elbląg 18:35 (11:20)
KPR: Hoffman, Filończuk, Ciesiółka - Załoga 7 (2/3), Jasińska 3, Bielecka 2, Koc 1, Kobzar 1, Kanicka 1, Oreszczuk 1, Bogacka 1, Tomczyk 1, Bilenia, Maziarz, Herbut, Janas.
Karne: 2/3
Kary: 4 min. (Bilenia - 2 min., Załoga - 2 min.)
Kram Start: Powaga, Szywerska - Lisewska 7 (4/4), Jędrzejczyk 5 (0/1), Kwiecińska 6, Waga 5, Balsam 2, Muchocka 2, Stokłosa 2, Andrzejewska 2, Grobelska 1, Gerej 1, Świerżewska 1, Dankowska 1, Szopińska.
Karne: 4/5
Kary: 0 min.
Sędziowie: M. Marciniak, P. Radziszewski (Wolsztyn)
ZOBACZ WIDEO Ostatnia próba Majewskiego w karierze (wideo) (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
Tak wysoko to chyba nikt nigdy w Jeleniej nie wygrał