Niedzielny mecz w Max Schmeling Halle w Berlinie przebiegł pod pełne dyktando gospodarzy. Balingen przez 60 minut gry ani raz nie wyszło na prowadzenie. Fuechse po pięciu minutach rywalizacji prowadziło już 4:0 i od tego momentu spokojnie kontrolowało przebieg spotkania.
Gospodarzom wynik "trzymał" Silvio Heinevetter, który bezdyskusyjnie był najlepszym zawodnikiem meczu. Niemiecki golkiper odbił 15 rzutów rywali i występ zakończył z 46-procentową skutecznością interwencji. To był wynik z innej ligi.
Świetna gra Heinevettera wystarczyła, by "Lisy" mimo przeciętnej skuteczności (aż pięć niewykorzystanych rzutów karnych!) wysoko pokonały gości. Balingen tylko dwa razy - tuż po przerwie - zbliżyło się do nich na dystans jednego gola, ale wtedy swój show rozpoczął 31-letni bramkarz Fuechse.
Między 38. a 50. minutą spotkania gospodarze odskoczyli rywalom ze stanu 17:15 na prowadzenie 26:16. Heinevetter odbił wtedy sześć rzutów.
ZOBACZ WIDEO: Zofia Klepacka powalczy o Tokio 2020
{"id":"","title":""}
To czwarte zwycięstwo berlińskiej drużyny w czwartym meczu rozgrywek. Mimo że gracze Erlingura Richardssona rozegrali o jedno spotkanie mniej, to zajmują obecnie 2. miejsce w tabeli. Balingen jest ostatnie.
DKB Handball Bundesliga, 5. kolejka:
Fuechse Berlin - HBW Balingen-Weilstetten 31:20 (13:11)
Najwięcej bramek: dla Fuechse - Bjarki Mar Elisson 7, Petar Nenadić, Mattias Zachrisson - po 5, Fabian Wiede, Paul Drux - 4; dla Balingen - Yves Kunkel 5, Jannik Hausmann, Julian Kreig - po 4.
[multitable table=96 timetable=10777]Tabela/terminarz[/multitable]