Ruch - Sparta. Uskrzydlone gospodynie z kolejnym zwycięstwem

W meczu drugiej kolejki I ligi kobiet Ruch Chorzów podjął na swoim boisku Spartę Oborniki. Niespodzianki nie było - gospodynie odniosły pewne, przekonywujące zwycięstwo.

W sobotnie, wczesne popołudnie, w Chorzowie doszło do meczu najlepszych zespołów po pierwszej kolejce ligowej rywalizacji. Przewodzący w tabeli KPR Ruch Chorzów zagrał z wiceliderem - Spartą Oborniki. Zaciętego widowiska jednak nie uświadczono, a emocji było tyle, co na grzybach.

Początek był w wykonaniu obu zespołów dość nerwowy. Szarpaninę przerwały Niebieskie, które po serii umiejętnie wykończonych, szybkich ataków, w 9. minucie prowadziły 6:2. I choć zdarzały m się drobne przestoje, to szczypiornistki Sparty nijak nie były w stanie tego wykorzystać.

Po osiemnastu minutach gry trener Jarosław Knopik, widząc że jego podopieczne mają mecz w garści, dał szansę zawodniczkom, które spotkanie rozpoczęły na ławce rezerwowych - Marlenie Lesik, Agnieszce Piotrkowskiej  i Karolinie Jasinowskiej. Roszady nie miały najmniejszego wpływu na jakość gry - Niebieskie wciąż konsekwentnie robiły swoje. W 22. minucie było już 14:9, a na przerwę schodziły prowadząc 19:12.

Co ciekawe, Knopik postanowił poprosić o czas dla swojego zespołu na... dwie dziesiąte sekundy przed syreną obwieszczającą przerwę. - Plan był taki, żeby zostało pięć sekund, żeby przećwiczyć pewien wariant. Ale nie zdążyłem, za to mogłem podziękować dziewczynom za dobrze rozegraną połowę - opowiadał Knopik.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: niecodzienny wypadek kierowcy F1. Nie uwierzysz, co zrobił

Druga połowa nie miała już żadnej historii. Przyjezdne starały się gonić wynik, ale podobnie jak w pierwszej połowie, nie miały wystarczająco wielu atutów w ofensywie. Popełniały też sporo niewymuszonych błędów. Chorzowianki w 45. minucie prowadziły już 31:18, a całe spotkanie wygrały 39:29.

Nie będzie nadużyciem stwierdzenie, że Ruch wygrał pewnie, bo był... uskrzydlony. Wysoką przewagę w pierwszej połowie zawdzięczał wysokiej skuteczności swoich skrzydłowych - Joannie Rodak a przede wszystkim Oktawii Płomińskiej, która przez pierwsze 30 minut rzuciła aż 7 bramek! - Wiedzieliśmy, że Sparta ma kłopoty z powrotem o obrony i chcieliśmy to wykorzystać właśnie przez wykorzystanie skrzydeł. Jak widać, udało się - kończy Knopik.

KPR Ruch Chorzów - Sparta Oborniki 39:29 (19:12)

Ruch:
Jaśkiewicz, Staś, Bednarek - Benducka 4, Jasinowska 2, M. Drażyk 5/1, Piotrkowska 1, Żakowska 4/1, Lesik 1, A. Drażyk 4, Masłowska 1, Polańska 2, Rodak 3, Płomińska 10, Kiel, Stokowiec 2
Karne: 2/2
Kary: 12 min. (Benducka, Piotrkowska, Żakowska, Masłowska, Kiel, Stokowiec - po 2 min.)

Sparta: Kochańska, Rychlewska, Niezgodzka - Filoda 7, Żołyniak 2, Wasiak 10, Matysek 2, Zwolińska, Sowa 4, Kaszkowiak, Dobrołowicz 3, Durka
Karne: 4/5
Kary: 4 min. (Matysek, Kaszkowiak - po 2 min.)

Sędziowali: Wrona (Wierzchosławice) oraz Jac (Tarnów)
Widzów: 200

Źródło artykułu: