Oba zespoły przed tygodniem doznały porażek w inaugurujących nowy sezon Champions League meczach. Wisła na własnym boisku uległa FC Barcelona Lassa, a PSG przegrało jednym trafieniem z THW Kiel. W niedzielę faworytem będą mistrzowie Francji, ale płocki zespół po cichu liczy na niespodziankę.
- Zawsze wychodzimy na boisko, aby walczyć o zwycięstwo i w niedzielę również tak będzie. Zagramy bez presji, ale z mocną wiarą w końcowy sukces - zapewnia Mihić.
Chorwat trafił do Płocka przed startem tego sezonu z RK Prvo plinarsko društvo Zagrzeb. Wejście do zespołu miał świetnie - w sześciu meczach rzucił 25 bramek. - Integracja z zespołem przyszła więc bardzo łatwo, bo wszyscy mi na początku dużo pomagali, szczególnie Marko (Tarabochia) i Miljan (Pusica). Atmosfera jest bardzo dobra - przyznaje.
- Liczba zdobytych przeze mnie bramek to tylko wypadkowa pracy całego zespołu - dodaje skromnie. - Koledzy grają bardzo dobrze w obronie, wyprowadzamy dużo kontrataków, a w ataku pozycyjnym wypracowują mi sytuacje rzutowe i moim zadaniem jest tylko trafić do bramki.
Początek meczu w Paryżu o 17:30. Relacja "na żywo" dostępna będzie na WP SportoweFakty.
ZOBACZ WIDEO: Sam Allardyce: To co zrobiłem było bardzo głupie. Teraz wyjeżdżam na wakacje, muszę to sobie wszystko poukładać