Choć w spotkaniu nie wzięły udziału drużyny bijące rekordy popularności wśród kibiców, to mecz zapowiadał interesująco. Tak Erlangen, jak i Gummersbach na starcie sezonu prezentowały bowiem dobrą formę, co przekładało się na ich miejsca w tabeli - goście przed tą kolejką byli na piątej pozycji, a gospodarze na szóstej.
Spotkanie rzeczywiście okazało się dobrymi zawodami i trzymało w napięciu do samego końca. Pierwsza połowa należała do Gummersbach, które kilkukrotnie zdołało odskoczyć rywalom na dystans dwóch goli. Dobrze bronił Carsten Lichtlein, a ataki VfL wykańczał Julius Kuehn. Do przerwy goście prowadzili 16:14.
Tuż po zmianie stron przyjezdni powiększyli na chwilę prowadzenie do czterech goli (18:14), lecz gospodarze w ciągu czterech minut doprowadzili do remisu (19:19), nic nie robiąc sobie z czerwonej kartki dla Isaiasa Guardioli. Inicjatywa wciąż nadal należała jednak do gości i miało to przełożenie na wynik - w 45. minucie VfL wygrywało 23:20.
Drużyna z Gummersbach utrzymywała się na prowadzeniu do 55. minuty, kiedy po trafieniu Andreasa Schroedera było 27:25. Finał należał jednak do gospodarzy - do remisu szybko doprowadzili Martin Stranovsky i Pavel Horak, a szalę zwycięstwa na korzyść Erlangen przechylili Michael Haass i Ole Rahmel. Ten ostatni w końcówce rzucił dwie bramki i w całych rozgrywkach ma ich już 46.
Po niedzielnym meczu obie drużyny mają po tyle samo punktów na koncie i tracą dwa oczka do liderującego rozgrywkom tria - Füchse Berlin, SG Flensburg-Handewitt i THW Kiel.
DKB Handball-Bundesliga, 6. kolejka:
HC Erlangen - VfL Gummersbach 30:29 (14:16)
Najwięcej bramek: dla Erlangen - Ole Rahmel 11, Pavel Horak 6; dla Gummersbach - Julius Kuehn 9, Evgeni Pevnov 4.
[multitable table=96 timetable=10777]Tabela/terminarz[/multitable]
ZOBACZ WIDEO Biegnij Warszawo: zwycięstwo Bartosza Nowickiego
{"id":"","title":""}
(Źródło: TVP S.A.)
na Instagramie 
na Facebooku 
