- Czeka nas zatem bardzo trudny mecz, ale na parkiet wychodzi się po to, żeby wygrać. Musimy unikać przestojów w grze i walczyć. Tylko w ten sposób będziemy w stanie odnieść pierwsze wyjazdowe zwycięstwo w tym sezonie - zapowiadał przed spotkaniem bramkarz MKS-u, Tomasz Matulski. Ostatecznie jego cel nie został osiągnięty.
Pojedynek od samego początku był bardzo wyrównany. Obie drużyny dobrze spisywały się w defensywie i gra toczyła się według schematu "bramka za bramkę". Szczypiorniści drugiej drużyny wicemistrza Polski w 24. minucie wyszli na prowadzenie 11:8, ale zawodnicy Tomasza Derbisa odpowiedzieli i doprowadzili do remisu. Ostatecznie pierwsza połowa zakończyła się w wyniku 12:11 dla gospodarzy.
Druga część meczu również była niezwykle zacięta. Wynik cały czas oscylował wokół remisu i trudno było wskazać na faworyta. W barwach wielunian najskuteczniejszy był Tomasz Wawrzyniak, zdobywca aż dziewięciu goli.
Końcowy rezultat ustalił Wiktor Bronowski, który pokonał prawdziwego weterana polskiego szczypiorniaka, Tomasza Matulskiego. Płocczanin był najefektywniejszym zawodnikiem w swoim zespole, kończąc konfrontację z sześcioma trafieniami na koncie. Piłkarze MKS-u starali się jeszcze wyrównać, ale na marne. Obie drużyny podzieliły się punktami.
Orlen Wisła II Płock - MKS Wieluń 24:24 (12:11)
Orlen Wisła II: Ruciński, Wiśniewski - Janiszewski, Kondracki 1, Bronowski 6, Rekosz 1, Sowul 1, Rupp 2, Miedziński, Wołowiec 2, Kisiel 4, Olkowski 1, Woźniak, Koper 5/3, Zaremba 1.
Kary: 2 min. (Miedziński - 2 min.)
Karne: 3/3
MKS: Kolanek, Cieślak, Matulski - Kicmach, Młodzieniak, Węcek 1, Kaźmierczak, Wawrzyniak 9, Piwnicki 1/1, Torchała, Krzaczyński 5, Bernaś 2, Klimas, Dutkiewicz 5/2, Majda 1.
Kary: 4 min. (Kaźmierczak, Bernaś - po 2 min.)
Karne: 3/5
ZOBACZ WIDEO Nowiński: ten styl biało-czerwonych... Jestem zaskoczony (źródło: TVP SA)
{"id":"","title":""}