Hit kobiecych rozgrywek w pierwszej rundzie PGNiG Superligi Kobiet, w którym Pogoń Baltica grała z Vistalem, zakończył się zwycięstwem wicemistrzyń Polski. Podopieczne Pawła Tetelewskiego przegrały po raz pierwszy w sezonie (24:19) i parkiet hali przy ul. Twardowskiego 12b opuszczały z wyraźnie posępnymi minami.
Jeszcze gorszy nastrój zapanował w obozie gospodyń. Wszystko przez sytuację z 39. minuty rywalizacji. Gadzina fatalnie upadła na parkiet po jednej ze swoich akcji. Zawodów nie była już w stanie dokończyć. Potrzebna była pilna pomoc służb medycznych. Sytuacja wyglądała dość groźnie.
Po zakończonym meczu zawodniczka nie podejrzewała najgorszego. Diagnoza lekarzy okazała się być jednak bardzo zła. Ponownie doszło u niej do zerwania więzadła w kolanie. Dla Gadziny to już druga tego typu kontuzja w krótkim czasie. Poprzednia wydarzyła się jeszcze w zeszłym sezonie, nomen omen, także w rywalizacji z Vistalem.
Skrzydłowa musiała czekać na operację ze względu na konieczność wzmocnienia innych mięśni. W przeciwnym razie zabieg mógł się nie udać. Przeprowadzono go w miniony piątek (26.01). Teraz zawodniczkę Pogoni Baltica czeka rehabilitacja pod okiem szczecińskich lekarzy. Dodajmy, że w połowie stycznia interwencji chirurgicznej poddana została również Agata Cebula.
ZOBACZ WIDEO Jego śmierć wstrząsnęła Polską. Maja Włoszczowska wspomina byłego trenera