- Jestem zły, bo przegraliśmy na własne życzenie, nie zasłużyliśmy na porażkę. Dużo elementów w naszej grze sprawiło jednak, że do tego doszło. Jedną z przyczyn pewnością był fakt, że Kielce zagrały bardzo dobre spotkanie - powiedział po meczu trener chorwackiego zespołu, Silvio Ivandija.
Wtórował mu jego podopieczny - Lovro Jotić. Zagrzebianie w pierwszej połowie wykorzystali słabszy fragment gry gospodarzy, potrafili odnaleźć się w nieco chaotycznym tempie spotkania i udało im się wyjść na prowadzenie. Przewagę utrzymali jednak tylko do końca pierwszej części meczu. W drugiej fazie pojedynku zabrakło im trochę koncentracji. Kielczanie bardzo dobrze zaczęli grać po przerwie, a mistrzowie Chorwacji nie byli przygotowani na taki szybki cios.
- Gratuluję drużynie z Kielc bardzo dobrej gry. Zgadzam się z trenerem. Mamy podobne sytuacje w każdym meczu i marnujemy zbyt dużo rzutów. Brakuje nam trochę szczęścia. W tym spotkaniu świetną formą popisał się Filip Ivić. Zanotował kilka interwencji w końcówce. To był jeden z głównych powodów naszej porażki - powiedział zawodnik RK Prvo plinarsko drustvo Zagrzeb.
ZOBACZ WIDEO Wyszomirski: Byłem już załamany... (źródło TVP)
{"id":"","title":""}