ME 2016. Otwarcie w polskiej grupie dla Niemek! Podopieczne Bieglera doprowadziły Holenderki do rozpaczy

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images /  / Kim Naidzinavicius
Getty Images / / Kim Naidzinavicius
zdjęcie autora artykułu

W spotkaniu grupy B mistrzostw Europy piłkarek ręcznych, reprezentacja Holandii musiała uznać wyższość kadry Niemiec (27:30).

Przed niedzielnym spotkaniem w Kristianstad otwierającym zmagania w "polskiej" grupie więcej szans na zwycięstwo dawano wicemistrzyniom świata - Holenderkom, jednakże podopieczne Michaela Bieglera chciały pokazać się z jak najlepszej strony i postawić rywalkom trudne warunki gry.

Początkowo obydwie drużyny badały swoje możliwości, a na samym starcie pojedynku świetnie w holenderskiej bramce poczynała sobie Tess Wester, która broniła nawet w najbardziej beznadziejnych sytuacjach (4:4).

Z czasem coraz więcej strat w ataku zaczęły notować Niemki, co umiejętnie wykorzystywały Oranje, wyprowadzając skuteczne kontrataki. W ofensywie brylowała Lois Abbingh, zaś holenderski zespół po pierwszym kwadransie potyczki prowadził 8:4.

Wydawało się, że kadra Holandii ma wszystko pod kontrolą (11:6 w 21. minucie starcia), ale wystarczyło, żeby sprawy w swoje ręce wzięła Lone Fischer i niemiecka ekipa tuż przed przerwą odrobiła niemalże wszystkie straty (14:13).

ZOBACZ WIDEO KSW 37: Różalski wskazał powody porażki "Popka"

Tuż po zmianie stron sygnał do natarcia swojej reprezentacji dała Estavana Polman i za jej sprawą Holenderki wygrywały 17:13. Z takiego obrotu spraw nic nie zrobiły sobie zawodniczki z Niemiec, spośród których najlepiej poczynały sobie Saskia Lang oraz Svenja Huber i to one w 44. minucie batalii wyprowadziły swoją ekipę na prowadzenie 22:20.

Ostatnie piętnaście minut spotkania zapowiadało się bardzo ciekawie, a na boisku trwała wymiana ciosów, która musiała się podobać kibicom obserwującym te zawody. Ostatecznie więcej zimnej krwi zachowały piłkarki ręczne prowadzone przez szkoleniowca Bieglera, które triumfowały 30:27 i udanie zainaugurowały czempionat Starego Kontynentu.

W następnej kolejce grupy B ME (wtorek, 6 grudnia 2016 r.), Niemcy zagrają z Francją (godz. 20:45), natomiast Holandia zmierzy się z Polską (godz. 18:30).

ME 2016, grupa B:

Holandia - Niemcy 27:30 (14:13)

Holandia: Wester, Janković - Kramer, van der Heijden 2, Bont 4, Groot 5, Polman 3, Abbingh 5/3, Broch, Snelder, Goos, Knippenborg, Malestein 3, Dulfer, van Olphen 2, Visser Karne: 3/3 Kary: 4 min. (Broch, Dulfer - po 2 min.)

Niemcy: Kramarczyk, Woltering - Bolk 4, Lang 4, Loerper 1, Wohlbold 1, Hubinger 4, Klein 1, Stolle, Huber 7/4, Fischer 2, Kramer, Behnke, Karolius 4, Schmelzer, Naidzinavicius 2 Karne: 4/7 Kary: 8 min. (Fischer, Hubinger, Schmelzer, Karolius - po 2 min.)

Sędziowali: Peter Horvath i Balazs Marton (Węgry) Widzów: 2 026

# Drużyna M Z R P Bramki Pkt
1 Niemcy 3 2 0 1 73:71 4
2 Francja 3 2 0 1 70:60 4
3 Holandia 3 2 0 1 75:68 4
4 Polska 3 0 0 3 65:84 0
Źródło artykułu:
Czy uważasz, że Niemki wygrają zmagania w grupie B ME 2016?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (1)
avatar
yes
4.12.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Oglądałem mecz do wyniku 11:6 dla Holenderek. Zażartowałem wówczas, że może być: "Niemki przegrywają, ale na koniec wygrają" - i tak się stało ;)