Choć mecz zapowiadał się niezwykle emocjonująco, już po pierwszych kilku minutach widać było, że Vive Kielce wciąż jest w znakomitej formie i z całych sił będzie starało się wygrać ostatni, dziewiętnasty z kolei mecz w fazie zasadniczej ekstraklasy. W 7 minucie spotkania po celnym rzucie Pawła Podsiadły tablica wyników pokazywała 6:0 dla kielczan, a przewaga z minuty na minutę powiększała się. Celne rzuty lewoskrzydłowego Mateusza Jachlewskiego, a także bramka olsztyńskiego rozgrywającego Michała Krawczyka doprowadziły do wyniku 15:6 w 20 minucie spotkania. Mimo, że zawodnicy Travelandu za wszelką cenę starali się dogonić rywali, nie pozwalał im na to bramkarz Kazimierz Kotliński, którego skuteczność w pierwszej połowie meczu była niesamowita. Raz po raz odbijał on piłki drużyny z Olsztyna wprawiając w zachwyt kielecką publiczność, a Vive Kielce nadal powiększało swoją przewagę punktową doprowadzając do wyniku 21:11 w 30 minucie spotkania.
Po przerwie i reprymendzie trenera Edwarda Strząbały widać było większe zaangażowanie olsztynian. Ich rzuty stały się mocniejsze i pewniejsze, dzięki czemu częściej wpadały do bramki Kazimierza Kotlińskiego, który w drugiej połowie meczu spisywał się trochę gorzej. Po celnym trafieniu Marka Boneczki w 36 minucie kielczanie prowadzili 13 bramkami, a szanse Olsztyna na dogonienie drużyny gospodarzy stały się nikłe, choćby dzięki skutecznym kontratakom walecznego lewoskrzydłowego Michała Chodary. W 50 minucie po kolejnych bramkach kieleckiego rozgrywającego Henrika Knudsena, jak również licznych błędach drużyny z Olsztyna Vive Kielce prowadziło już 36:20, ostatecznie kończąc mecz wynikiem 42:24.
Najwięcej bramek w drużynie Vive Kielce zdobył Henrik Knudsen - 7, a także Michał Chodara, Mateusz Jachlewski, Bartosz Konitz i Michał Stankiewicz trafiając do bramki przeciwników po 5 razy. Świetnie spisywał się w bramce Kazimierz Kotliński, który obronił większość rzutów przeciwników.
W drużynie gości bardzo dobrze spisali się Konrad Misiewicz i Marcin Malewski zdobywając po 6 punktów. Nie zachwyciła gra bramkarza Adama Walońskiego, jak również Michała Bartczaka, który w tym sezonie został wypożyczony z Vive Kielce do Travelandu Społem Olsztyn.
Vive Kielce - Traveland Społem Olsztyn 42:24 (21:11)
Vive Kielce: Knudsen 7, Chodara, Jachlewski, Konitz, Stankiewicz po 5, Gliński 4, Kuchczyński, Podsiadło po 3, Żółtak, Zaremba po 2, Krieger 1.
Traveland Społem Olsztyn: Misiewicz, Malewski po 6, Garbacewicz, Kopyciński, Krawczyk, Boneczko po 2, Maciejewski, Zyśk, Bartczak po 1.
Kary minutowe: Vive: 4x2 minuty, Traveland: 5x2 minuty