Jutrzenka - Sparta. Płocczanki nie przebiły się przez obornicką obronę

Materiały prasowe / MMKS Jutrzenka Płock
Materiały prasowe / MMKS Jutrzenka Płock

W ostatnim meczu dwóch beniaminków w 2016 roku, Jutrzenka Płock przegrała ze Spartą Oborniki 21:28. Płocczanki przez całe spotkanie miały problemy z pokonaniem obornickiej bramkarki.

Obie drużyny jeszcze w ubiegłym sezonie grały w II lidze. Faworytkami były gospodynie, które miały dwa punkty więcej na swoim koncie. Przez całe spotkanie prowadziły jednak tylko raz, przez niecałą minutę - gdy Aleksandra Stasiak rzuciła bramkę na 3:2.

Później jednak zaczęła przeważać Sparta Oborniki. Świetnie spisywała się Alicja Ślęzak, która w krótkim czasie rzuciła pięć bramek. Dodatkowo Sparta zablokowała płocką obronę. Po rzucie Pauliny Sowy, na siedem minut przed końcem na tablicy wyników widniał rezultat 6:12.

W dalszej fazie spotkania co prawda MMKS Jutrzenka próbowała zbliżyć się do rywala, jednak potrafiła zmniejszyć stratę jedynie do czterech bramek, kiedy tuż po przewie karnego wykorzystała Emilia Bałdyga. To było jednak na tyle, jeśli chodzi o zagrożenie ze strony Jutrzenki w tym spotkaniu.

Sparta rozkręcała się coraz bardziej i po kolejnej serii, zakończonej bramką Joanny Gładeckiej, oborniczanki wyszły na prowadzenie 20:12. Przed samym końcem meczu, przewaga przyjezdnych wzrosła nawet do dziewięciu bramek. Ostatecznie mecz zakończył się rezultatem 21:28 i obie drużyny zrównały się ze sobą punktami.

MMKS Jutrzenka Płock - SKF KPR Sparta Oborniki 21:28 (10:15)

MMKS Jutrzenka: Chodań, Brudzyńska - Bałdyga 6, Warda 6, Rędzińska 4, Stasiak 3, Dąbrowska 1, Radzikowska 1 oraz Maryszewska, Pawłowska, Zaremba, Muras, Kalińska, Żuchewicz.
Karne: 1/2.
Kary: 4 min. (Bałdyga, Dąbrowska - po 2 min.)

Sparta: Kochańska-Lizewicz, Rychlewska - Ślęzak 6, Filoda 4, Gładecka 4, Wasiak 4, Sowa 3, Kaszkowiak 3, Dobrołowicz 2, Matysek 1, Żołuniak 1 oraz Zwolińska, Durka.
Karne: 1/2.
Kary: 6 min. (Wasiak 4 min., Ślęzak 2 min.).

Sędziowie: Bryła, Kołodziej (Kielce).
Widzów: 200.

ZOBACZ WIDEO Bóg, futbol, Borussia. Polak, który zatrzymał papieża

Źródło artykułu: