Pogoń Baltica Szczecin i Vistal Gdynia w okresie przygotowawczym zmagały się z pewnymi problemami. Część z nich była spowodowana udziałem zawodniczek w turnieju mistrzostw Europy w Szwecji. W przypadku wicemistrzyń Polski, sparing z gdyniankami był pierwszym i zarazem ostatnim przed rozgrywkami ligowymi.
Początek rywalizacji był bardzo wyrównany. W ekipie ze Szczecina dobrze spisywała się Adrianna Płaczek. Podopieczne Adriana Struzika w tej fazie meczu duży nacisk kładły na pilnowanie obrotowej rywalek. Vistal, dzięki dobrze ustawionej defensywie i słabszej skuteczności szczecinianek, wyszedł na dwubramkowe prowadzenie 5:3. Potem tylko je powiększał.
Przerwa na żądanie Struzika na niewiele się zdała. W 20. minucie jego drużyna przegrywała już 5:10. Duża w tym zasługa Moniki Kobylińskiej. Od tamtej jednak pory gdynianki zatraciły skuteczność, a rywal zaczął sukcesywnie odrabiać straty. W efekcie na przerwę zespoły zeszły przy stanie 10:12.
Po zmianie stron wicemistrzynie kraju doprowadziły do remisu, ale mimo dobrej postawy między słupkami Martyny Wierzbickiej nie zdołały wyjść na choćby jednobramkowe prowadzenie. Brązowe medalistki ponownie zbudowały przewagę i do 55. minuty mogły być spokojne o wynik meczu.
ZOBACZ WIDEO: Polscy skoczkowie zazdrościli Adamowi Małyszowi pieniędzy
Końcówka przyniosła spore emocje. Istotną rolę odegrała bramkarka Małgorzata Gapska. Wybroniła kilka ważnych piłek. Słabo zagrały jej koleżanki w przedniej formacji. Po raz ostatni do siatki trafiła Joanna Kozłowska, a była to dopiero 51. minuta meczu (17:21). Na 5 sekund przed końcem rezultat mogła ustalić Ligia Costa da Silva. Obrotowa miała idealną okazję, ale trafiła w poprzeczkę.
Pogoń Baltica Szczecin - Vistal Gdynia 20:21 (10:12)
Bramki dla Pogoni: Zimny 5 (1/1), Cebula 4 (2/2), Bancilon 3, Jedziniak 3, Noga 2, Królikowska 1, Buratto 1, Kochaniak 1.
Bramki dla Vistalu: Kobylińska 9 (4/6), Kozłowska 3, Stanulewicz 2, Matieli 2, Szarawaga 1, Janiszewska 1, Urbaniak 1, Borysławska 1, Macedo 1.