Tak wysoka przegrana to niemiła niespodzianka, bo choć wyniki czwartkowych spotkań sprawiły, że szanse Biało-Czerwoni na awans, nawet mimo zwycięstwa, były małe (najsłabsza Turcja musiałaby pokonać gospodarza turnieju, Macedonię), to jednak chyba nikt nie spodziewał się, że Portugalczycy wygrają różnicą aż 13 trafień. Taki wynik to przepaść.
Rywale prowadzili od samego startu, aczkolwiek Polacy dotrzymywali im kroku przez niemal całą pierwszą połowę. W 24. minucie po trafieniu Arkadiusza Moryty było jeszcze tylko 11:12, ale końcówkę tej części meczu rywale wygrali 5:1 i na przerwę zeszli, prowadząc 17:12.
To zadecydowało o przebiegu drugiej części spotkania. Portugalczycy, by pojechać na mistrzostwa, musieli wygrać z Polakami jak najwyżej i po zmianie stron za wszelką cenę starali się powiększyć prowadzenie. To wychodziło im na tyle dobrze, że w 44. minucie wygrywali już 24:16, a pięć minut później po raz pierwszy osiągnęli 10 trafień przewagi (27:17).
Polacy z kolei, tak jak i dwa dni temu w meczu z Macedonią, ogromnie męczyli się w ofensywie. Pomiędzy 38. a 49. minutą gracze Kuptela rzucili raptem jedną bramkę, a ogółem swój występ zakończyli z 14 stratami i ledwie 44-procentową skutecznością rzutów.
ZOBACZ WIDEO Chińczycy inwestują gigantyczne pieniądze w piłkę nożną. "Ta liga ciągle jest prowincjonalna"
W końcówce Portugalczycy powiększyli przewagę do 13 goli i teraz czekają na wynik meczu Macedonii z Turcją. Jeśli gospodarze turnieju wygrają różnicą co najmniej 19 bramek, to oni pojadą na mistrzostwa kosztem Portugalczyków. Polacy, którzy do Skopje pojechali w roli faworytów, niezależnie od wyniku skończą rywalizację na 3. miejscu.
Turniej eliminacji MMŚ, Skopje:
Polska - Portugalia 21:34 (12:17)
Polska: Zembrzycki, Skrzyniarz - Sićko 5, Wypych, Salacz 2, Bis, Kowalczyk 2, Rolka 2, Bekisz 2, Mosiołek, Janikowski 2, Lemaniak 1, Moryń, Moryto 4, Siwak, Morawski 1
Karne: 1/1
Kary: 6 min. (Siwak - 4 min., Mosiołek - 2 min.)
Portugalia: Capdeville, Santos Sousa - Ferreira 4, Tavares 3, Cavalcanti 1, Soares, Salgado, G. Ribeiro 6, Soares Martins 7, R. Ribeiro, Silva, Barbosa, Fernandes, Frade 8, Gomes 4, Alves 1
Karne: 3/3
Kary: 8 min. (Soares Martin - 4 min., Cavalcanti, Gomes - po 2 min.)
Sędziowali: Georgij Dojczinow oraz Julian Gorecow (Bułgaria)
Delegat EHF: Jovan Popadić (Serbia)
Czy wynik Polaków na turnieju w Macedonii to dla Ciebie rozczarowanie? 
Nigdy nie byliśmy (mówię o pierwszej reprezentacji) technicznie grającą drużyną. Siermiężna, siłowa gra przez środek, rzut z drugiej linii plus niezła bramka, poparta brutal Czytaj całość