"Nafciarze" wrócili do gry na krajowy parkiet po sobotniej porażce na Węgrzech z Telekomem Veszprem. Starcie z Wybrzeżem było testem formy przed bardzo ważnym bojem z Paris Saint-Germain HB, do którego dojdzie już w sobotę.
Po bramkach Łukasza Rogulskiego, Mateusza Wróbla i Pawła Niewrzawy goście wyszli na początku pojedynku na prowadzenie 3:1. Jak się jednak okazało, było to tylko chwilowe. Ekipa z Tumskiego Wzgórza bardzo szybko odrobiła straty i stopniowo powiększała przewagę - praktycznie do końca meczu.
Wiślacy zwyciężyli pierwszą połowę aż 21:12. Warto wyróżnić grę reprezentacyjnego skrzydłowego, Michała Daszka, który przez 12 minut zdobył siedem bramek. W drugiej odsłonie na parkiecie już się nie pojawił.
Po zmianie stron, niebiesko-biało-niebiescy wciąż dominowali. Na kole ponownie brylował Maciej Gębala, który w całym meczu rzucił dziewięć goli. Kwadrans przed końcem Nafciarze prowadzili jedenastoma trafieniami i wynik był praktycznie ustalony. Losy meczu mógłby odwrócić jedynie cud.
ZOBACZ WIDEO: Oktawia Nowacka: kibice Legii bardzo mnie zaskoczyli. Byłam w szoku
Ostatecznie Wisła rozbiła rywali 39:27. Końcowy wynik ustalił Niewrzawa, który zmniejszył rozmiar klęski swojej drużyny. Świetna gra 24-latka, która dała aż dziesięć bramek, nie pozwoliła mimo wszystko na sensacyjny triumf Wybrzeża w Płocku. Dwa punkty pozostały na Mazowszu, co nie może być zaskoczeniem.
Orlen Wisła Płock - Wybrzeże Gdańsk 39:27 (21:12)
Orlen Wisła: Wichary, Morawski - Daszek 7 (1/1), Wiśniewski 1, Ghionea 2 (0/1), Mihić 3, Kwiatkowski 2, Rocha 2, Piechowski 3, M. Gębala 9, Duarte 1, T. Gębala 1, Ivić 2, Tarabochia 2, Pusica 3, Żytnikow 1
Karne: 1/2
Kary: 4 min. (Kwiatkowski, Tarabochia - obaj po 2 min.)
Wybrzeże: Suchowicz, Chmieliński, Pieńczewski - Skwierawski, Sulej, Abram 2, Podobas 1, Rogulski 6 (1/2), Oliveira 2, Niewrzawa 10 (0/1), Konradtiuk 4 (1/2), Wróbel
Karne: 2/5
Kary: 4 min. (Rogulski, Wróbel - obaj po 2 min.)
Sędziowie: Mariusz Marciniak oraz Piotr Radziszewski (obaj Wolsztyn)