Tkaczyk w lipcu 2016 roku zakończył karierę, ale cały czas aktywnie działał przy piłce ręcznej. Od początku tego sezonu mogliśmy go słuchać m.in. przy okazji transmisji meczów PGNiG Superligi i Ligi Mistrzów w nc+. Teraz 36-latek wraca do pracy w Vive.
- W nowej roli czuję się bardzo dobrze. Cieszę się, że klub wiążę ze mną przyszłość. To było też punktem wyjściowym do tego, żeby zostać w Kielcach po zakończeniu kariery. Plany moje i klubu spotkały się w jednym miejscu i jestem z tego bardzo zadowolony. Teraz skupiam się na tym, żeby przyczynić się do dalszego rozwoju klubu - mówi.
Z ponownego nawiązania pracy z Tkaczykiem cieszy się prezes Vive Bertus Servaas. - Grzegorza znam jako charyzmatycznego, świetnego człowieka. Jestem pewny, że będzie miał także super wyniki w nowej roli. Życzę mu powodzenia i cieszę się, że jest z nami - stwierdza Holender.
36-latek będzie miał m.in. za zadanie poszukiwanie nowych sponsorów dla klubu. - Rozwijamy ofertę dla przedsiębiorców i docieramy do kolejnych firm. Grzegorz jest osobą rozpoznawalną i przygotowaną, więc dobrze, że jest w naszym zespole marketingu. Będziemy poszerzali naszą ofertę i usługi nie tylko dla sponsorów, ale także dla kibiców w hali i poza nią - mówi dyrektor marketingu w klubie, Paweł Papaj.
W barwach Vive Tkaczyk występował w latach 2011-2016. Pięciokrotnie zdobył z klubem dublet, czyli mistrzostwo i Puchar Polski. Karierę zakończył tuż po tym, jak Vive wygrało rozgrywki Ligi Mistrzów.
ZOBACZ WIDEO Zmiana opon na letnie. Kierowco, nie daj się oszukać pogodzie