AZS Łączpol AWFiS - MKS Selgros. Ambitna walka gospodyń to za mało na mistrza Polski

WP SportoweFakty / MARCIN CHYŁA
WP SportoweFakty / MARCIN CHYŁA

AZS Łączpol AWFiS Gdańsk momentami potrafił postraszyć MKS Selgros Lublin. Więcej atutów miał jednak zespół gości, który ostatecznie wygrał nad morzem 30:24 w meczu PGNIG Superligi kobiet.

Obie drużyny w tym sezonie mają zupełnie inne cele, a w lidze poruszają się w odmiennych realiach. MKS Selgros chce kolejny raz zostać mistrzem Polski, natomiast AZS Łączpol AWFiS Gdańsk ogrywa już tylko zespół przed kolejnymi sezonami.

Od pierwszych minut było widać różnice pomiędzy tymi drużynami, choć AZS Łączpol AWFiS Gdańsk starał się ambicją trzymać wynik. Jeszcze w 11. minucie po rzucie Karoliny Kalskiej ze skrzydła na tablicy wyników widniał rezultat 4:6. Chwilę później mistrzynie Polski zaczęły budować swoją przewagę.

Zespół, który prowadzi Neven Hrupec w ciągu czterech minut rzucił cztery bramki z rzędu i po trafieniu Edyty Charzyńskiej na tablicy wyników widniał rezultat 4:10. Gdy wydawało się, że nic nie grozi już tego dnia drużynie z Lublina, MKS Selgros zaciął się na dziesięć minut. W tym czasie AZS Łączpol AWFiS mógł nadrobić nawet całą przewagę, bo tworzył sobie wiele sytuacji do rzucenia kolejnych bramek, jednak odrabianie skończyło się na trafieniu Adrianny Górnej po dalekim podaniu Renaty Kajumowej przez całe boisko. Na sześć minut przed przerwą było 8:10, ale kolejne akcje należały do lublinianek, które pierwszą połowę wygrały 15:11.

Początek drugiej części spotkania należał do zawodniczek z Lublina. Dobrze w bramce spisywała się Weronika Gawlik, a gdy trafiła Dagmara Nocuń, MKS Selgros prowadził już 17:11. Tym razem nie było w poczynaniach obu drużyn gry falami, tylko przez większość czasu zespoły grały bramka za bramkę i utrzymywało się 5-6-bramkowe prowadzenie lublinianek.

Co prawda przez chwilę zespół Edyta Majdzińska po rzucie ze skrzydła Marta Karwecka zmniejszył stratę do czterech trafień. Po długiej walce gospodynie na cztery minuty przed końcem przegrywały już tylko 24:27. Na odrobienie całej straty nie było już czasu i mistrzynie Polski wygrały ostatecznie 30:24.

AZS Łączpol AWFiS Gdańsk - MKS Selgros Lublin 24:30 (11:15)

AZS Łączpol AWFiS: Chojnacka, Kajumowa - Kalska 6, Świerczek 5, Mazurek 3, Górna 3, Skonieczna 2, Hartman 2, Masna 1, Karwecka 1, Cirjan 1, Tomczyk, Żukowska, Ciura.
Karne: 2/3.
Kary: 8 min. (Masna 2 min. - cz.k., Cirjan, Świerczek, Górna - po 2 min.).

MKS Selgros: Gawlik 1, Januchta - Nocuń 5, Rosiak 5, Kozimur 5, Gęga 3, Rola 2, Skrzyniarz 2, Matuszczyk 1, Charzyńska 1, Drabik 1, Bożović 1, Uzar.
Karne: 5/6.
Kary: 10 min. (Bożović 6 min. - cz.k., Matuszczyk, Charzyńska - po 2 min.).

Sędziowie: Młyński, Puszkarski.

Michał Gałęzewski z Gdańska

ZOBACZ WIDEO: Siedziała w więzieniu, poniżała rywalki. Teraz zmierzy się z polską mistrzynią

Źródło artykułu: