Vistal - Kram Start. Gdynianki lepsze w meczu na szczycie

Vistal Gdynia pokonał Kram Start Elbląg 38:29 w meczu na szczycie PGNiG Superligi kobiet. Zawodniczki z Trójmiasta już w pierwszej połowie wypracowały sobie dziesięciobramkową przewagę i zdołały oprzeć się elbląskim atakom.

Michał Gałęzewski
Michał Gałęzewski
Arka Gdynia WP SportoweFakty / Michał Domnik / Na zdjęciu: Arka Gdynia

Niedzielne starcie w Gdyni było spotkaniem na szczycie PGNiG Superligi kobiet. Zawodniczki obu drużyn walczą o złote medale i stawką była pozycja lidera. Prowadzący w rozgrywkach Vistal Gdynia od samego początku grał znakomicie zarówno w ataku, jak i w obronie.

Od mocnego uderzenia rozpoczęła Aleksandra Zych. Klasą sama dla siebie była Weronika Kordowiecka, która wprost zamurowała bramkę Vistalu podczas tego toczonego w szybkim tempie spotkania. Gdy w 8. minucie trafiła Zych, na tablicy wyników Hali GCS widniał już rezultat 8:2 i licznie zgromadzeni fani z Elbląga nie mieli z pewnością powodów do radości.

Kram Start w końcu zaczął przeciwstawiać się znakomicie dysponowanemu Vistalowi. Elblążanki potrafiły jednak zbliżyć się na najwyżej cztery bramki różnicy. Vistal wciąż zadziwiał znakomitymi zagraniami. Gdy Katarzyna Janiszewska wykorzystała kontrę na dziesięć minut przed końcem przerwy i było 15:7, Andrzej Niewrzawa wziął już drugi czas w tym spotkaniu.

To nie przyniosło jednak pozytywnego efektu w postaci zbliżenia się do gdynianek. Vistal jeszcze w pierwszej połowie wyszedł na dziesięciobramkowe prowadzenie. Tuż przed przerwą Kram Start zaczął jednak odrabiać straty. Skuteczna była Paulina Muchocka i na drugą część spotkania zespoły wychodziły przy rezultacie 20:14.

ZOBACZ WIDEO: 17-letnia Polka światową twarzą indoor skydiving. "Teraz będę mogła wypromować ten sport"

Od początku drugiej połowy obie drużyny bardziej szanowały piłkę i nie było już tak wielu bramek, jak to miało miejsce od początku. Vistal wciąż kontrolował wynik spotkania i gdy ze skrzydła w 44. minucie trafiła Katarzyna Janiszewska, było już 29:18 dla gospodyń.

Do samego końca Vistal Gdynia kontrolował już tylko wynik spotkania. Zawodniczki z Trójmiasta nie dały zbliżyć się do siebie Kramowi Start Elbląg. Po zwycięstwie 38:29, mistrzostwo Polski dla drużyny Pawła Tetelewskiego jest coraz bardziej realne.

Vistal Gdynia - Kram Start Elbląg 38:29 (20:14)

Vistal: Kordowiecka, Gapska - Janiszewska 9, Kozłowska 7, Zych 7, Szarawaga 5, Kulwińska 2, Urbaniak 2, Stanulewicz 2, Matieli 2, Borysławska 1, Lalewicz 1 oraz Gutkowska, Dorsz.
Karne: 1/2.
Kary: 12 min. (Szarawaga, Zych, Lalewicz, Kozłowska, Urbaniak, Gutkowska - po 2 min.).

Kram Start: Szywerska, Powaga - Jędrzejczyk 4, Muchocka 4, Lisewska 4, Gerej 3, Grobelska 3, Waga 3, Stokłosa 3, Świerżewska 2, Balsam 1, Kwiecińska 1, Szopińska 1 oraz Andrzejewska.
Karne: 7/7.
Kary: 6 min. (Świerżewska 4 min., Jędrzejczyk 2 min.).

Sędziowie: D.Mroczkowski, J.Mroczkowski.
Widzów: 500.

Michał Gałęzewski z Gdyni 

Czy Vistal gra najlepszą piłkę ręczną w PGNiG Superlidze kobiet?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×