Zawodnik Nafciarzy do tej pory był pewniakiem w drużynie narodowej, m.in. na ostatnich mistrzostwach świata. Ze Szwedami nie wystąpi także kolejny ze środkowych rozgrywających, Pawieł Atman. Gracz Mieszkowa Brześć jest kontuzjowany.
Jeszcze większym zaskoczeniem niż absencja Żytnikowa jest brak wśród powołanych Timura Dibirowa. 33-latek z Vardaru Skopje rzucił w kadrze ponad 600 bramek, a w tym sezonie jest liderem drużyny, która walczy o awans do Final Four Ligi Mistrzów.
Trener Torgowanow odmładza kadrę. Selekcjoner zrezygnował z weteranów Michaiła Czipurina i Aleksandra Czernoiwanowa oraz bramkarza Wiktora Kirejewa. Mistrz olimpijski z Sydney (2000 rok) postawił natomiast na Wadima Bogdanowa z Azotów Puławy. Dzięki udanym występom na mistrzostwach świata golkiper umocnił swoją pozycję w drużynie narodowej. Rosjanin także w Superlidze rozgrywa dobre spotkania - w ćwierćfinale PGNiG Superligi z Wybrzeżem Gdańsk był jednym z najlepszych na parkiecie.
Po zgrupowaniu szkoleniowiec zredukuje listę nazwisk z 20 do 16 graczy. Sborna zmierzy się 3 maja ze Szwedami w Sankt Petersburgu. Rewanż 6 maja w Linkoping. Po dwóch kolejkach Rosjanie zajmują drugie miejsce w grupie. Prowadzą ich najbliżsi rywale.
Kadra Rosjan na spotkania ze Szwecją:
Bramkarze: Wadim Bogdanow (Azoty Puławy), Dmitrij Pawlenko, Oleg Grams (obaj Czechowskije Miedwiedi)
Lewi rozgrywający: Igor Soroka (Motor Zaporoże), Roman Ostaszenko (Czechowskije Miedwiedi)
Lewi rozgrywający: Siergiej Gorbok (MOL-Pick Szeged), Aleksander Derewień (Vardar Skopje), Azat Waliulin (TBV Lemgo), Aleksandr Szkurinskij (SKIF Krasnodar), Dmitrij Bogdanow (Universitet-Neva)
Środkowy rozgrywający: Igor Karłow (SKIF Krasnodar)
Prawy rozgrywający: Siergiej Szelmienko (Motor Zaporoże), Aleksander Kotow (Czechowskije Miedwiedi), Rusłan Daszko (Dynamo Stavropol), Dmitrij Kisielew (Universitet-Neva)
Prawoskrzydłowy: Daniił Sziszkariew (Vardar Skopje), Dmitrij Korniew (Czechowskije Miedwiedi)
Kołowi: Glieb Kałarasz, Lew Czeliszczew (obaj Motor Zaporoże), Denis Wasiljew (Dynamo Astrachań)
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: chwiał się na nogach. Cudem dotarł do mety