Sandra Spa Pogoń - KPR. Szczecinianie samodzielnym liderem

Materiały prasowe / POGOŃ HANDBALL / KUBA HAJDUK
Materiały prasowe / POGOŃ HANDBALL / KUBA HAJDUK

Sandra Spa Pogoń Szczecin pokonała KPR Legionowo 25:22. To była trzecia kolejka rywalizacji w grupie Suzuki. Gospodarze zostali samodzielnym liderem i są już o krok od walki o Puchar Superligi.

Szczecinianie do meczu z ekipą z Legionowa przystępowali jako wicelider tabeli grupy Suzuki walczącej o Puchar PGNiG Superligi Mężczyzn. Dodajmy, że to właśnie team Roberta Lisa na finiszu rundy zasadniczej przegrał z Pogonią walkę o dziką kartę. W środę goście mieli okazję do małego rewanżu.

W pierwszym fragmencie widowiska największą bronią gospodarzy były rzuty karne, w których prym wiódł Wojciech Zydroń. Za każdym razem w inny sposób oszukiwał bramkarzy rywali. Trzeba jednak oddać, że Mikołaj Krekora przy innych sytuacjach popisywał się między słupkami naprawdę niezłymi interwencjami.

Po kwadransie zawodów na tablicy świetlnej widniał remis po 6. Pod koniec pierwszej części gry mecz toczył się już falami. Raz minimalnie lepsi byli miejscowi, za chwilę jednak musieli odrabiać niewielką stratę. Do przerwy było 13:12, co zapowiadało spore emocje po zmianie stron.

Od początku drugiej połowy Portowcy ruszyli do ataku i bardzo szybko wypracowali sobie przewagę, która, jak się później okazało, wystarczyła do odniesienia triumfu. Wypracowany rezultat był też efektem gry defensywnej i postawy między słupkami Edina Tatara. Dobrze prezentował się także Kamil Ciok. Jego bramka z 38. minuty sprawiła, że ekipa Lisa mogła jeszcze wierzyć w odwrócenie losów rywalizacji (17:15).

ZOBACZ WIDEO Primera Division: zabójczy tercet Barcy rozbił rywala! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Jeszcze przed upływem kwadransa szczecinie znów jednak zdominowali rywali. Robił, co mógł Witalij Titow, ale jego grę dobrze czytali rywale. W końcówce trochę zamieszania wprowadzili arbitrzy, czemu jasny odzew dali miejscowi kibice. W 52. minucie ucierpiał Dawid Krysiak. Szczęśliwie skrzydłowy szczecinian nie nabawił się urazu, choć długo trzymał się za prawę kostkę. Ostatecznie dwa punkty po dobrym meczu w wykonaniu siódemki Rafała Białego dopisała sobie Sandra Spa Pogoń i została samodzielnym liderem tabeli w grupie Suzuki.

Sandra Spa Pogoń Szczecin - KPR RC Legionowo 25:22 (13:12)

Sandra Spa Pogoń: Tatar - Bruna, Radosz 1, Wąsowski, Bosy 2, Krysiak 2, Konitz 5, Zaremba 4, Kniaziew 2, Zydroń 9 (5/5), Fedeńczak
Karne: 5/5
Kary: 6 min. (Wąsowski, Bosy, Kniaziew - 2 min.)

KPR: Krekora, Stojkovic, Wyrozębski - Prątnicki, Mochocki 2, Kasprzak 6, Titow 4 (0/1), Brinovec 2, Gawęcki, Miecznikowski, Ciok 5, Gumiński 3 (1/1)
Karne: 1/2
Kary: 4 min. (Prątnicki - 4 min.)

Sędziowie: Gratunik (Zielona Góra), Wołowicz (Wtórek)
Widzów: 350

Krzysztof Kempski ze Szczecina

Komentarze (0)