Sandra Spa Pogoń - Zagłębie. Wysoka przegrana lidera

WP SportoweFakty / KUBA HAJDUK
WP SportoweFakty / KUBA HAJDUK

Sandra Spa Pogoń Szczecin nie zdołała zakończyć rywalizacji w grupie Suzuki PGNiG Superligi zwycięstwem. W sobotę uległa Zagłębiu Lubin aż 23:40. Bardzo dobre zawody rozegrał Krystian Bondzior.

Szczecinianie do ostatniego meczu na własnym parkiecie przystępowali z myślą, że czeka ich jeszcze jedno starcie, w finale o puchar pocieszenia. Miedziowi grali o nic, ale za to pokazali niezwykłą zaciętość, czym mocno zaskoczyli rywali.

Spotkanie w Szczecinie zaczęło się od kilku szybkich i skutecznych akcji zespołu z Lubina. Już w 8. minucie goście prowadzili 5:1. Drużyna Sandra Spa Pogoni raziła skutecznością. Szczecinianie często niedokładnie podawali i narażali się na kontry. Rzadko mylił się także broniący między słupkami Zagłębia, Patryk Małecki. Na prawym skrzydle bardzo aktywny był Krystian Bondzior, który okazywał się być katem Portowców.

Po kwadransie trener miejscowych poprosił swoich zawodników do siebie. Niewiele to dało. Częste przechwyty i szybkie kontry uruchamiane przez lubinian powodowały, że między obydwiema drużynami zwiększał się dystans bramkowy. W zespole Rafała Białego szwankowała również obrona. W 26. minucie doszło do incydentu z udziałem Michal Bruna i Krzysztof Pawlaczyk. Obaj opuścili parkiet z czerwonymi kartkami. Do szatni zespoły zeszły przy stanie 14:23.

Po zmianie stron niewiele się zmieniło w grze Miedziowych. Nadal z łatwością zdobywali kolejne gole i powiększali prowadzenie. W pierwszych minutach aktywnie włączył się Wojciech Zydroń, który w krótkim odstępie czasu zdobył 3 bramki dla gospodarzy (z tego 2 z rzutów z karnych). Po chwili i on zaczął się mylić. Wykorzystywali to przyjezdni, za każdym razem rzucając piłkę do siatki.

ZOBACZ WIDEO Wielki powrót Łukasza Teodorczyka! Gole Polaka dały mistrzostwo Anderlechtowi [ZDJĘCIA ELEVEN]

W ostatnim kwadransie gra zrobiła się nieco mniej efektowna. Zawodnikom oraz trenerom puszczały nerwy, posypały się kary. W kwestii wygranej mecz już od dawna był rozstrzygnięty na korzyść Zagłębia. Zastanawiające pozostało tylko to, jak wysoki wynik wyświetli się na tablicy przy końcowej syrenie. Ostatecznie mecz zakończył się rezultatem 23:40.

Sandra Spa Pogoń Szczecin - Zagłębie Lubin 23:40 (14:23)

Sandra Spa Pogoń: Tatar, Matkowski – Grzegorek 2, Bruna, Radosz 1, Karnacewicz 3, Wąsowski 1, Bosy, Konitz 4, Kniaziew 5, Zydroń 7 (3/4), Fedeńczak
Karne: 3/4
Kary: 16 min. (Grzegorek, Fedeńczak - 4 min., Radosz, Kniaziew, Konitz - 2 min.)
Czerwona kartka: Michal Bruna w 26. minucie meczu za przepychanki z rywalem

Zagłębie: Małecki, Skrzyniarz – Stankiewicz 3, Bondzior 10, Przysiek 2, Kużdeba 1, Mrozowicz 3, Pawlaczyk 3, Szymyślik 1, Czuwara 1 (0/1), Wolski 3 (0/1), Gudz, Bartczak 2, Pietruszko 4, Moryto 7 (0/1)
Karne: 0/3
Kary: 10 min. (Gudz, Pietruszko - 4 min., Pawlaczyk - 2 min.)
Czerwona kartka: Krzysztof Pawlaczyk w 26. minucie meczu za przepychanki z rywalem

Sędziowie: Kaszubski, Wojdyr (obaj z Gdańska)
Widzów: 200

Krzysztof Kempski

Komentarze (1)
avatar
Raf1
20.05.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
WTF? Takie baty od Zagłębia??? Co się stało?