Jako pierwsze na boisko wyjdą zawodniczki hiszpańskiej drużyny S.D. Itxako i C.S. Rulmentul-Urban Brasov z Rumunii. Gospodynie sobotniego spotkania w poprzedniej rundzie pewnie pokonały w dwumeczu Randers HK A/S, wygrywając u siebie 27:19 i remisując w meczu rewanżowym (32:32). Rumunki po odpadnięciu w eliminacjach Ligi Mistrzyń bez większych problemów dotarły do półfinału Pucharu EHF, eliminując w ćwierćfinale pogromczynie SPR-u Asseco BS Lublin, norweski Byasen HE Trondheim. W tej rywalizacji ciężko wskazać faworyta. Hiszpanki w sezonie 2007/2008 grały w finale i na pewno tym razem będą chciały wywalczyć to trofeum. Dla Rulmentulu natomiast sukces w Pucharze EHF będzie pocieszeniem spowodowanym brakiem możliwości walki o zwycięstwo w Lidze Mistrzyń. Szanse obu zespołów wydają się być wyrównane.
Dopiero w poniedziałek swój pierwszy mecz zagrają drużyny HC Lipsk i HC Dinamo Wołgograd. W niemieckim zespole występuje polska zawodniczka, Karolina Kudłacz, więc nic dziwnego, że sympatia kibiców nad Wisłą będzie po jego stronie. Rosjanki są obrończyniami trofeum sprzed roku kiedy to po drodze wyeliminowały mistrzynie Polski. W tym sezonie radzą sobie równie dobrze. Wygrały jak dotąd wszystkie mecze i także teraz zechcą podtrzymać tę passę. Jeżeli chodzi o zespół z Niemiec to w dotychczasowych pojedynkach przegrywał pierwsze spotkania, które rozgrywał na wyjeździe by później odrabiać straty u siebie. Tym razem sytuacja będzie odwrotna i HC Lipsk będzie musiał wywalczyć sobie przewagę, której będzie bronił w meczu rewanżowym. Będzie to nowa sytuacja dla Niemek i w poniedziałek okaże się jak sobie z nią poradzą. Na pewno emocji nie zabraknie.
Program 1/2 finału Pucharu EHF:
S.D. Itxako - C.S. Rulmentul-Urban Brasov (11.04, godz. 18.00)
HC Lipsk - HC Dinamo Wołgograd (13.04, godz. 17.00)
Mecze rewanżowe zostaną rozegrane 18 kwietnia.