O tym, że PGNiG Superliga Kobiet w sezonie 2017/2018 nie wystartuje jako zawodowa, mówiło się w kuluarach już od pewnego czasu. Pierwszym warunkiem było utworzenie przez wszystkie kluby w niej uczestniczące spółek. Według pierwotnych ustaleń, do 30 czerwca nowe podmioty miały zostać zarejestrowane.
Pomóc miała także przygotowywana i złożona w sejmie nowelizacja ustawy o sporcie. Zakładała ona m.in to, że kluby sportowe będą mogły funkcjonować w zawodowych rozgrywkach jako spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, a nie tylko w formie spółki akcyjnej.
- Jak wiadomo, spółka z ograniczoną odpowiedzialnością jest dużo łatwiejsza do założenia i co więcej, dużo, dużo tańsza. Wymogi dotyczące prowadzenia takiej spółki, rozliczania jej działalności, są zdecydowanie prostsze - powiedział WP SportoweFakty Bogusław Trojan, komisarz rozgrywek.
- Niektóre kluby przekształciły się. Niemniej jednak, po pierwsze, niewiele z tych klubów dokonało tych zmian. Po drugie, nowelizacja nie weszła w życie. W związku z czym 20 lipca przeprowadziliśmy oficjalne losowanie rozgrywek, które w tym sezonie będą się toczyły pod egidą ZPRP - dodał działacz.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: gwiazdy Arsenalu trenowały... kung-fu (WIDEO)
Związek reformę jedynie odroczył, a nie zaniechał. - Chcemy dać klubom ten rok na to, by zmieniły formy prawne i byśmy następny sezon rozpoczęli jako liga zawodowa - wyjaśnił na koniec Trojan.
W formie spółki akcyjnej funkcjonują jedynie: MKS Selgros Lublin, Metraco Zagłębie Lubin, Energa AZS Koszalin oraz Kram Start Elbląg. Trzy kolejne, czyli: SPR Pogoń Szczecin, Korona Handball Kielce i KPR Ruch Chorzów utworzyły spółki z ograniczoną odpowiedzialnością.
Liga, podobnie jak w poprzednim sezonie, podzielona będzie na cztery rundy. W dwóch pierwszych każdy zespół rozegra 22 mecze, następnie tabela zostanie rozdzielona na pół. Pierwsza szóstka (lokaty 1-6) powalczy o mistrzostwo Polski, druga zaś (7-12) o utrzymanie. Dojdzie więc dodatkowych 10 spotkań każdy z każdym.
Start rozgrywek zaplanowano na 9 i 10 września (sobota, niedziela).
A tak, za rok, może będzie dobrze. Inna sprawa, kto tam wystar Czytaj całość