Puchar Wicemarszałka: wygrana Startu. Energa AZS odwróciła los meczu

WP SportoweFakty
WP SportoweFakty

W piątek w Koszalinie wystartował turniej o Puchar Wicemarszałka Województwa Zachodniopomorskiego. Faworyzowane siódemki Startu Elbląg i Energi AZS rozpoczęły od zwycięstw.

Na początek koszalińskiego turnieju przygotowawczego w PGNiG Superlidze Kobiet wystąpiły piłki ręczne z Elbląga i Kościerzyny. W tym meczu nie trudno było wskazać faworyta i to nie tylko przez pryzmat wyniku z poprzedniego sezonu.

Podopieczne Dariusza Męczykowskiego przyjechały do Koszalina w mocno okrojonym zestawieniu personalnym. Znacznie uboższym do ich ostatniego występu w hali przy ul. Śniadeckich 4. Zabrakło choćby Kamili Konofał, Agnieszki Białek czy obrotowej, Doroty Jakubowskiej.

Wydawało się, że brązowe medalistki mistrzostw Polski od razu narzucą swój styl gry. Przez jakiś czas można było odnieść takie wrażenie. Znakomicie wprowadziła się do gry Sylwia Lisewska. Kościerzynianki dzięki Joannie Gędłek i Natalii Rogożeńskiej trzymały kontakt bramkowy. Nie wytrzymały jednak do końca pierwszej połowy.

Po zmianie stron dominacja elblążanek była już mocno widoczna. Swoje pierwsze bramki dla Startu zdobyły: Hanna Jaszczuk, Katarzyna KozimurDaria Szynkaruk i Aleksandra Dorsz.

ZOBACZ WIDEO: Gorzkie słowa polskiego alpinisty. "Ci ludzie nie zachowują się jak ludzie gór"

Kram Start Elbląg - UKS PCM Kościerzyna 36:28 (16:9)

Kram Start: Powaga, Szywerska - Balsam 6, Waga 2, Choromańska, Jędrzejczyk 2, Dorsz 2, Kwiecińska 4, Kozimur 3, Szynkaruk 2, Gerej 3, Lisewska 5 (2/2), Stokłosa 2, Świerżewska 3, Jaszczuk 2 (1/1)

UKS PCM: Liskowska, Kordunowska-Lupa - Mokrzka 5 (2/2), Hartman, Sus 2, Ziółkowska 8 (0/1), Rogożeńska 4, Gędłek 4, Krajewska 2, Belter 3 (1/1)

Drugie spotkanie dostarczyło kibicom znacznie więcej emocji i to nie tylko z uwagi na występ gospodyń. Wpływ na to miał przebieg rywalizacji z zeszłorocznym beniaminkiem Superligi z Kobierzyc.

Energetyczne zaczęły ten mecz źle. Brak skuteczności był głównym problemem zawodniczek Anity Unijat. Po kwadransie rywalizacji gospodynie miały na koncie raptem 3 trafienia. Bardzo dobre wrażenie sprawiała za to Marta Dąbrowska, niegdyś zawodniczka koszalinianek (5 bramek do przerwy).

Po zmianie stron miejscowe wzięły się solidnie do pracy. Lepiej pracowały w defensywie. Sygnał dała Romana Roszak, dla której był to pierwszy mecz po powrocie z Japonii. Swoje zrobiła także skrzydłowa Gabriela Urbaniak, po raz kolejny udowadniając, że będzie mocnym punktem drużyny.

KPR w drugiej odsłonie dopisał do swojego dorobku raptem 6 bramek i przegrał mecz, choć do przerwy miał dwa razy więcej trafień od swoich rywalek.

Energa AZS Koszalin - KPR Gminy Kobierzyce 24:20 (7:14)

Energa AZS: Kowalczyk, Sach - Grobelska 2, Michałów 2, Mazurek 4, Smbatian, Budnicka, Tracz 1, Roszak 5 (3/3), Kaczanowska, Lalewicz, Urbaniak 5, Rycharska 2, Nowicka 3, Piwowarczyk

KPR: Ciesiółka - Jakubowska 2, Mączka 2 (2/2), Wesołowska 1, Kaźmierska, Wiertelak 2, Charzyńska 4, Linkowska 1, Walczak 2, Dąbrowska 6 (1/1), Michalak.

W sobotę zaplanowano jeszcze cztery mecze, po których poznamy ostatecznego zwycięzcę turnieju o Puchar Wicemarszałka Województwa Zachodniopomorskiego.

Komentarze (0)