Król mieleckiego rozegrania i wysoka forma kadrowiczów. Siódemka 2. kolejki PGNiG Superligi

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe /  /
Materiały prasowe / /
zdjęcie autora artykułu

Trzech reprezentantów Polski w najlepszej siódemce 2. kolejki PGNiG Superligi. W tej serii gier z jak najlepszej strony pokazali się także dwaj "nowi" obcokrajowcy. Przekonajcie się, kogo nominowaliśmy razem z nc+ i portalem "Kocham Ręczną".

Bramkarz: Sławomir Szmal (PGE Vive Kielce)

Na początku października skończy 39 lat, powoli sposobi się do zawodu trenera, a nadal potrafi zachwycić między słupkami. Mistrzom Polski szło z MMTS-em Kwidzyn jak po grudzie. Przegrywali 13:14 po pierwszej części i dopiero po wejściu Szmala kielczanie przejęli kontrolę nad meczem. Trzykrotny medalista mistrzostw świata na dziesięć minut zamknął dostęp do bramki, w całej połowie dał się pokonać tylko siedem razy i Vive odniosło bardzo przekonujące zwycięstwo 36:21.

W siódemce: po raz pierwszy Dlaczego? Po prostu stary, dobry Szmal w meczu z MMTS-em Kwidzyn

Lewoskrzydłowy: Lovro Mihić (Orlen Wisła Płock)

Aż dziw bierze, że przed rokiem zastanawialiśmy się nad zasadnością transferu ówczesnego rezerwowego RK PPD Zagrzeb. Mihić okazał się znakomitą inwestycją. W Głogowie po raz kolejny pokazał to, z czego jest najbardziej znany - błyskawiczny start do piłki i pewna ręka w kontrze. Bramkarze Chrobrego po jego rzutach pięć razy sięgali do siatki. Bez fajerwerków, ale nad wyraz solidny występ 23-letniego Chorwata.

W siódemce: po raz pierwszy Dlaczego? Pięć bramek w Głogowie (20:29)

ZOBACZ WIDEO Piotr Frelek: W pierwszej połowie nie graliśmy. Myśleliśmy, że samo się wygra

Lewy rozgrywający: Tomasz Gębala (Orlen Wisła Płock)

Po kontuzji z końcówki poprzedniego sezonu już ani śladu. Gębala życzyłby sobie, by całe rozgrywki wyglądały tak, jak mecz z Chrobrym. Reprezentacyjny rozgrywający wykorzystywał swoje 212 cm i ostrzeliwał bramkę z wysokości drugiego piętra. Przy odrobinie miejsca decydował się na rzut i piłka raz za razem trzepotała w siatce. Głogowianie pewnie wiedzieli o jego atutach, ale na Gębalę nie mieli recepty.

W siódemce: po raz pierwszy Dlaczego? Pięć bramek z Chrobrym Głogów

Środkowy rozgrywający: Rudolf Cuzić (SPR Stal Mielec)

Kibice w Mielcu przypomną sobie o Ołeksandrze Kyrylenko tylko wtedy, gdy Ukrainiec przyjedzie na mecz razem ze Spójnią Gdynia. Nikt nie zamierza płakać po odejściu niedawnego lidera drugiej linii. Umarł król, niech żyje król. Cuzić przejął dowodzenie i Stal na pewno na tym nie straci. A może i zyska, bo Chorwat to zupełnie inny typ zawodnika niż Kyrylenko. 32-latek szuka kolegów na parkiecie, choć akurat z KPR-em sam skradł show. Osiem bramek, kilka fenomenalnych rajdów w końcówce i seria efektownych bramek. W Mielcu mają nosa do rozgrywających.

W siódemce: po raz pierwszy Dlaczego? rewelacyjna końcówka meczu z KPR-em Legionowo (32:28)

Prawy rozgrywający: Anderson Mollino (Zagłębie Lubin)

Największe zaskoczenie kolejki. Brazylijczyk - uczestnik Klubowych Mistrzostw Świata - zapowiadał się jako niezły gracz, ale był swego rodzaju niewiadomą, bo dopiero debiutował w Europie. Proces aklimatyzacyjny przebiegł bezboleśnie. Przynajmniej na to wygląda po meczu z MKS-em Kalisz. Mollino zadziwił pod każdym względem. Nie kombinował, przy nadarzającej się okazji posyłał pocisk w kierunku Edina Tatara, trafił osiem razy. Jeszcze kilka takich spotkań i w Lubinie zapomną, że na prawej stronie biegał niedawno Nikola Dzono.

W siódemce: po raz pierwszy Dlaczego? Brazylijczykowi wychodziło z MKS-em (32:28) niemal wszystko

Prawoskrzydłowy: Arkadiusz Moryto (Zagłębie Lubin)

Dziesięć bramek na inaugurację, siedem w 2. kolejce z MKS-em Kalisz. Tylko można żałować, że reprezentacja mecze o punkty rozegra dopiero w styczniu. Od Moryty bije ogromna pewność siebie. "Wkrętka"? Proszę bardzo. Efektowna finalizacja kontry? Nie ma problemu. Patrząc na jego grę, naprawdę trudno uwierzyć, że 31 sierpnia skończył dopiero 20 lat! Wytrzymuje próby nerwów jak stary wyjadacz. Z MKS-em wykorzystał bardzo ważną kontrę, po której rywale nie zdołali się już podnieść. Mecz zakończył z siedmioma golami. Jak na Morytę, standard.

W siódemce: po raz pierwszy Dlaczego? Wielka forma na początku sezonu

Obrotowy: Marek Daćko (NMC Górnik Zabrze)

Jeżeli po zawieszeniu wszyscy reprezentanci wracaliby w tak efektownym stylu, to raczej żaden z nich nie pogardziłby przymusową przerwą. Już zupełnie serio, Daćko padł ofiarą przepychanek na linii klub - ZPRP. Na szczęście związek uchylił zawieszenie i kadrowicz nie straci najbliższych kilku tygodni. Obrotowy - być może nieco podrażniony obrotem spraw - wyładował sportową złość na Spójni. Musi popracować nad skutecznością z karnych (dwa zmarnowane), dla Górnika ważniejsze jednak, że podobnie jak kilka miesięcy temu z łatwością dochodził do pozycji rzutowych.  Dziewięć goli w Gdyni to zapowiedź kolejnego ataku na koronę króla strzelców.

W siódemce: po raz pierwszy Dlaczego? spóźniona, ale udana inauguracja ligi w Gdyni

Źródło artykułu:
Czy Rudolf Cuzić zostanie gwiazdą Superligi?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (0)