THW Kiel rozbite przez mistrzów Polski. "Chcieliśmy pokazać, że wychodzimy z kryzysu"

Getty Images / Na zdjęciu: piłkarze ręczni THW Kiel
Getty Images / Na zdjęciu: piłkarze ręczni THW Kiel

Szczypiorniści THW nie mieli kompletnie żadnych szans z PGE VIVE Kielce. Kilończycy przyjechali do stolicy województwa świętokrzyskiego, by przełamać złą passę, ale przegrali aż 22:31.

Trudna sytuacja Zebr trwa. Gracze THW przegrali już swój piąty mecz w tym sezonie. Kiepsko radzą sobie w Bundeslidze - po sześciu kolejkach z trzema porażkami zajmują dopiero ósme miejsce w tabeli. Źle im się wiedzie także w Lidze Mistrzów - na inaugurację polegli u siebie z Paris Saint-Germain HB, ale to mecz w Kielcach był apogeum ich bezsilności.

Kilończycy w meczu z PGE VIVE nie radzili sobie zupełnie. Gospodarze ich stłamsili i już na początku pozbawiali wszelkich złudzeń. Żółto-biało-niebiescy grali po profesorsku, a ich przeciwnikom raczej bliżej było do młodych uczniów. Szczypiorniści THW popełniali błąd za błędem, a to była woda na młyn dla mistrzów Polski.

- Gratulacje dla zespołu z Kielc. Myślę, że w pierwszej połowie zrobiliśmy za dużo błędów technicznych, a nasi rywale to wykorzystali. Walczyliśmy, ale i tak przegraliśmy - powiedział Domagoj Duvnjak, który zadebiutował w nowej roli i pojedynek spędził na ławce trenerskiej, pomagając Christianowi Sprengerowi.

Rozczarowany po meczu w Kielcach był także Rune Dahmke. Skrzydłowy był najskuteczniejszym zawodnikiem swojej ekipy, starcie zakończył z sześcioma trafieniami na koncie, ale to była dla niego jedyna dobra wiadomość.

- Faktycznie popełniliśmy zbyt dużo błędów. Chcieliśmy tym meczem pokazać wszystkim, że powoli wychodzimy z tego małego kryzysu, w którym się znajdujemy. Przyjechaliśmy do Kielc pokazać, na co nas stać. Niestety nie udało się. Gdy kielczanie uzyskali przewagę, wiedzieliśmy, że nie uda nam się odrobić start, bo z tak dobrze grającą drużyną, w takiej hali, przewagę trudno zmniejszyć. Nasi rywali grali bardzo mądrze, stosowali różne warianty gry w ataku.W końcówce próbowaliśmy walczyć, ale nie zasłużyliśmy na zwycięstwo. Teraz musimy się trzymać razem i starać się o jak najlepszy wynik w kolejnym spotkaniu - powiedział Niemiec.

ZOBACZ WIDEO PGNiG Superliga. Tak się zdobywa uznanie! Efektowne "wrzutki" Wybrzeża Gdańsk (WIDEO)

Komentarze (3)
avatar
Czarcik
25.09.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
"A Talant tłumaczył, że nie ma żadnego kryzysu....czyli jednak kryzys był...:)"
Tak to jest jak się czyta nagłówki, a nie treść ... "Chcieliśmy tym meczem pokazać wszystkim, że powoli wychodzim
Czytaj całość
avatar
Maxi-102
25.09.2017
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
A Talant tłumaczył, że nie ma żadnego kryzysu....czyli jednak kryzys był...:)