Rozbiór Vardaru Skopje? Arpad Sterbik może zagrać w Veszprem

WP SportoweFakty / LESZEK STĘPIEŃ / Na zdjęciu: Arpad Sterbik
WP SportoweFakty / LESZEK STĘPIEŃ / Na zdjęciu: Arpad Sterbik

To byłby jeden z najbardziej sensacyjnych transferów ostatnich lat. Arpad Sterbik, szykujący się powoli do zakończenia kariery, w 2018 roku ma przejść z Vardaru Skopje do Veszprem. Przynajmniej tak twierdzą macedońskie media.

Portal "24rakomet.mk" ogłosił, że Vardar - triumfator tegorocznej Ligi Mistrzów - wkrótce straci gwiazdy. Arpad Sterbik, wciąż jeden z najlepszych golkiperów na świecie, może zagrać w Veszprem! 37-latek, choć było głośno o ewentualnym zakończeniu kariery, najprawdopodobniej nie zamierza schodzić z parkietu.

W Veszprem miałby zastąpić Mirko Alilovicia. Kontrakt Chorwata wygasa w 2018 roku. O rok dłużej obowiązuje umowa Rolanda Miklera. Z Madziarem Sterbik stworzyłby jeden z najmocniejszych bramkarskich duetów na świecie.

Były reprezentant Hiszpanii, Serbii i Jugosławii występował już w Veszprem w latach 2001-2004. Potem na dziesięć sezonów przeniósł się do Hiszpanii, gdzie grał w Barcelonie i Ciudad Real. W 2014 roku trafił do Vardaru za 800 tys. euro.

Odejście Sterbika to nie jedyna możliwa strata mistrzów Macedonii. Kontrakt z PGE VIVE Kielce podpisał już Luka Cindrić. W gronie kandydatów do przejęcia PSG wymienia się trenera Raula Gonzaleza, a do Bundesligi mogą odejść Ilija Abutović i Jorge Maqueda. W swoich szeregach widzi ich kierownictwo Rhein-Neckar Loewen.

Jak informuje portal "24Rakomet", do uzgodnienia pozostała jedynie kwota odstępnego za zawodników. Abutoviciem, czołowym obrońcą Europy, interesowało się też THW Kiel, ale Lwy z Mannheim wykazały więcej determinacji. Kontrakt Serba z Vardarem obowiązuje jeszcze przez rok, dlatego RNL musi wyłożyć za niego pieniądze. Na brak zainteresowania nie narzeka też Maqueda, który tegoroczną formą zwrócił uwagę wielu klubów.

O problemach Vardaru mówiło się już kilka tygodni temu, gdy właściciel - rosyjski miliarder Siergiej Samsonenko - rozważał wycofanie się z finansowania klubu. Ostatecznie podjął decyzję, że nadal będzie wspierał zwycięzcę Ligi Mistrzów.

ZOBACZ WIDEO: Igrzyska dały w kość Kusznierewiczowi. "Fatalnie przyciąłem nogę, krew lała się po całej łódce"

Źródło artykułu: