Ostatnie wieści napływające ze Skopje nie zwiastowały świetlanej przyszłości. Z Vardaru wkrótce odejdą gwiazdy, a na ich miejsce nie szykowano na razie spektakularnych wzmocnień. Niemal na pewno karierę w Veszprem będzie kontynuował Arpad Sterbik, o krok od przenosin do Rhein-Neckar Loewen są Ilija Abutović i Jorge Maqueda. Od lipca PSG obejmie z kolei twórca sukcesów Vardaru, trener Raul Gonzalez. Umowę z PGE VIVE podpisał już Luka Cindrić.
Kolejny na liście miał być Vuko Borozan. Czarnogórzec, bohaterem zwycięskiego dla Vardaru Final Four Ligi Mistrzów, zdaniem mediów mógł pójść drogą hiszpańskiego szkoleniowca. Lewy rozgrywający przez najbliższe trzy lata nie zagra jednak w PSG. Portal 24Rakomet.mk informuje, że Borozan przedłużył umowę z Vardarem do 2020 roku.
Wieści o kłopotach zespołu i rychłym końcu wielkiej piłki ręcznej w Skopje wydają się zatem jedynie plotkami. Właściciel Siergiej Samsonenko, pomimo ostrzeżeń, postanowił, że nadal będzie finansował klub. Na razie niewiele mówi się o ewentualnych transferach, jedynym nowym nazwiskiem wymienianym w kontekście Vardaru jest golkiper Mieszkowa Brześć, Ivan Pesić.
ZOBACZ WIDEO Inaki Astiz: Górnik to drużyna na podium
Arpad Sterbik też daje radę. Chapeau bas. P.S. odejście trenera to może być wyrwa nie do zasypania. Czytaj całość