Przed MŚ 2017: duży zastrzyk optymizmu. Polska pokonała Rumunię

Materiały prasowe / PRESS FOCUS / Na zdjęciu: Karolina Kudłacz-Gloc i Kinga Achruk
Materiały prasowe / PRESS FOCUS / Na zdjęciu: Karolina Kudłacz-Gloc i Kinga Achruk

Reprezentacja Polski piłkarek ręcznych w pierwszym meczu turnieju towarzyskiego w Craiovie bardzo pewnie pokonała Rumunię. Zwycięstwo Biało-Czerwonych może dawać powody do optymizmu przed MŚ 2017 w Niemczech.

Pierwsza część spotkania w Craiovie przebiegała pod zupełne dyktando naszych szczypiornistek. Trener Leszek Krowicki wyznaczył najmocniejszy skład z Kingą Achruk, Katarzyną Janiszewską i Moniką Kobylińską na czele, ale nie trzymał się ciągle żelaznej siódemki. Selekcjoner dokonywał zmian z bardzo dużym wyczuciem. Co może napawać optymizmem, każda zawodniczka, która pojawiła się na parkiecie dała z siebie to, co najlepsze.

Rumunki z początku większość akcji ustawiały pod Cristinę Neagu, a Polki postawiły na zespołowość. Ekipa Biało-Czerwonych imponowała świetną pracą w obronie, a w ataku pozycyjnym czuła się bardzo pewnie. Walczyła w parterze o każdą piłkę i odważnie nacierała na bramkę rywalek.

Boiskową mądrością oraz sprytem zachwycała Karolina Kudłacz-Gloc. Nie sposób nie wspomnieć też o Kindze Achruk, dynamicznej i kreatywnej Romanie Roszak czy Adriannie Płaczek, która wykazywała się w piątkowym starciu niesamowitym refleksem. Koncertowa gra pozwoliła Orlicom zejść na przerwę z zapisem aż ośmiu bramek.

Po zmianie stron Rumunia zaostrzyła obronę, przyśpieszyła grę i rozpoczęła szaleńczą gonitwę za wynikiem. Mimo że w 39. minucie komfortowa przewaga przyjezdnych niebezpiecznie stopniała do zaledwie dwóch trafień, Polki przetrwały zły okres i odzyskały kontrolę nad meczem.

Podopieczne Leszka Krowickiego w sobotę zmierzą się z Brazylią, a w niedzielę walkę o Puchar Karpat zakończą spotkaniem z Macedonią. Szkoleniowiec reprezentacji Polski po turnieju ogłosi szesnastoosobową kadrę, która pojedzie na zbliżające się Mistrzostwa Świata 2017 w Niemczech.

Rumunia - Polska 21:27 (10:18)

Rumunia: Dedu, Dumańska - Neagu 9, Pintea 5, Geiger 2, Buceschi 2, Ardean 1, Laslo 1, Udristoiu 1, Dragut, Bazaliu, A. Popa, L. Popa, Tatar, Berbece.

Polska: Płaczek, Gawlik - Grzyb 5, Achruk 4, Roszak 3, Kudłacz-Gloc 3, Drabik 3, Kobylińska 3, Zych 2, Szarawaga 1, Kozłowska 1, Zawistowska 1, Janiszewska 1, Lisewska, Urtnowska, Górna.

ZOBACZ WIDEO: Polska sędzia: Byłam zszokowana, że ktoś może mnie tak bardzo wyzywać

Komentarze (15)
avatar
Montana
24.11.2017
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Brawo. Zwycięstwo z silnym rywalem przed MŚ jest bardzo ważne z psychologicznego punktu widzenia. Chociaż to był tylko mecz towarzyski to doda większej wiary w swoje umiejętności. 
avatar
vrc
24.11.2017
Zgłoś do moderacji
7
0
Odpowiedz
"Dziękuję" ZPRP i TVP że mogłem "obejrzeć" ten mecz.
Jesteście siebie warci.
Polska = trzeci świat 
avatar
Oleg
24.11.2017
Zgłoś do moderacji
6
0
Odpowiedz
Najważniejsze w tym meczu było chyba to, że druga siódemka w ogóle nie obniżyła poziomu gry, a to może być kluczowe w kontekście dobrego wyniku na MŚ :) Jeśli wszystko dobrze się potoczy to Rom Czytaj całość
avatar
Mania
24.11.2017
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Brawo nasze! Powiem optymizmu potrzebny , Rumunia to mocny przeciwnik i naprawdę ten wynik cieszy. Brawo dziewczyny!