Przełamanie Łukasza Gieraka. Polak rozstrzelał się w Bundeslidze

Facebook / Facebook - TuS N-Lübbecke / Łukasz Gierak w barwach TuS N-Lübbecke
Facebook / Facebook - TuS N-Lübbecke / Łukasz Gierak w barwach TuS N-Lübbecke

Łukasz Gierak zgłosił akces do reprezentacji szczypiornistów. Rozgrywający TuS N-Luebbecke odbudował formę po słabym początku sezonu. W meczu z GWD Minden rzucił osiem bramek i został bohaterem beniaminka Bundesligi (29:22).

W poprzednim sezonie Gierak należał do czołowych strzelców TuS N-Luebbecke, razem z kolegami (w tym Piotrem Grabarczykiem) zwyciężył w 2. Bundeslidze. Po awansie na najwyższy szczebel Polak stracił skuteczność, przez siedem kolejek trafił do siatki ledwie cztery razy.

Na jego dyspozycji odbiła się kontuzja ręki, którą złapał jeszcze w sezonie 2016/2017. Rehabilitacja przedłużyła się o miesiąc i Gierak przystąpił do rozgrywek nie w pełni formy. - Po pierwszych 2-3 meczach, gdzie tak naprawdę nie bylem w dobrej dyspozycji, trochę zablokowała się głowa. W sumie grałem w miarę dobrze, wypracowywałem dużo pozycji dla zespołu, ale miałem problem ze zdobyciem bramki - wyjaśnia.

Beniaminek wówczas dołował i zamykał tabelę Bundesligi. Od kilku kolejek gracze TuS, także Gierak, zaczęli prezentować się lepiej. Po zwycięstwie nad Minden (29:22) zespół Polaka po raz pierwszy w sezonie opuścił strefę spadkową. Bohaterem Luebbecke został Gierak, który rzucił osiem bramek w 11 próbach i poprawił swój rekord w Bundeslidze.

- Chyba był to mój najlepszy występ w Niemczech, z Lipskiem też zagrałem dobrze (siedem goli - przyp. red), ale tam wywalczyliśmy tylko remis. Z Minden pomogłem w odniesieniu zwycięstwa i przede wszystkim z tego jestem zadowolony - komentuje.

ZOBACZ WIDEO PGNiG Superliga: rzut przez całe boisko i bramka. Skrót meczu Piotrkowianin - Orlen Wisła Płock

Statystyki Gieraka wyglądają już znacznie lepiej niż kilka tygodni temu. Jest szóstym strzelcem beniaminka, w 18 meczach rzucił 35 goli. Pod względem asyst ustępuje tylko Pontusowi Zettermanowi.

W obliczu plagi kontuzji wśród środkowych rozgrywających kadry, coraz więcej mówi się o ewentualnym powrocie Gieraka do reprezentacji. Zawodnik Luebbecke znalazł się w szerokim składzie na prekwalifikacje MŚ 2019, ale Piotr Przybecki nie zaprosił go na zgrupowanie do Gdańska. Jego nazwisko znajduje się na liście wysłanej do Europejskiej Federacji Piłki Ręcznej i w razie potrzeby może wspomóc kolegów podczas turnieju w Portugalii z udziałem gospodarzy, Kosowa oraz Cypru (12-14 stycznia).

- Gram nieraz po dwa wymagające spotkania w tygodniu, na pewno dzięki temu nabieram doświadczenia i pewności siebie. Myślę, że mógłbym pomóc - twierdzi.

Gierak ostatni raz wystąpił w reprezentacji podczas MŚ 2017. Od tego czasu nie otrzymuje powołań, choć w 2016 r. portal WP SportoweFakty uznał go za najlepszego polskiego środkowego rozgrywającego. W kadrze debiutował w kwietniu 2016 r. podczas turnieju kwalifikacyjnego do igrzysk olimpijskich. Trener Tałant Dujszebajew zabrał go na turniej do Rio de Janeiro, gdzie zagrał w trzech meczach. W międzyczasie po rozgrywającego Pogoni Szczecin sięgnął spadkowicz z Bundesligi, TuS N-Luebbecke.

Źródło artykułu: