Różnica klas - relacja z meczu AMD Chrobry Głogów - Traveland Społem Olsztyn

Zawodnicy Chrobrego zapewniali przed spotkaniem, iż ciężko przepracowali ostatnie tygodnie i przystąpią do pojedynku z Travelandem z mocnym postanowieniem wygranej. Rzeczywistość okazała się jednak zdecydowanie inna.

Zespoły rozpoczęły mecz w następujących ustawieniach. W Chrobrym między słupkami pojawił się Sebastian Zapora. Na skrzydłach Marek Świtała i Jakub Łucak. Jarosław Paluch na kole oraz trójka rozgrywających: Krystian Kuta, Mikołaj Szymyślik i Łukasz Stodtko . Od pierwszych minut w bramce gości szalał Adam Wolański. W polu olsztynianie rozpoczęli z Marcinem Malewskim i Mateuszem Bartczakiem na skrzydłach, Markiem Boneczko na kole oraz Michałem Krawczykiem, Krzysztofem Szymkowiakiem i Piotrem Frelkiem na rozegraniu.

Chrobry zaczął niezwykle ospale. Miejscowi zawodnicy jeszcze dobrze nie weszli w mecz a już przegrywali 0:4 (Krawczyk, Bartczak i dwukrotnie Boneczko). Głogowianie fatalnie bronili, a w ofensywie razili bezradnością i nieskutecznością. Mnożyły się proste błędy techniczne. Jeśli już udawało się oddać rzut na bramkę przeciwnika doskonale spisywał się Wolański. Wystarczy wspomnieć, że w pierwszej części spotkania obronił 3 rzuty karne, kilka tzw setek, a jak trzeba było to dalekim wyjściem z bramki przerywał kontrę przeciwnika. Chrobry pierwszą bramkę zdobył dopiero w 5 minucie po rzucie Łucaka. Na szczęście po mniej więcej 10 minutach odżył w bramce Zapora, którego skuteczne parady nie pozwoliły na większą ucieczkę olsztynian. Trzeba przyznać, że pierwsze 30 minut było bardzo dobre w wykonaniu podopiecznych Edwarda Strząbały. Poza wspomnianym Wolańskim nieźle funkcjonowała obrona, kontra i atak pozycyjny. Szczególnie w tym ostatnim elemencie dało o sobie znać doświadczenie i zgranie pary Frelek-Boneczko. Raz po raz stwarzali zagrożenie pod bramką Chrobrego. Jeśli tylko Boneczko dał dobrą podsłonę, Frelek natychmiast oddawał skuteczny rzut. Z kolei jeśli Frelek związał dwóch obrońców, piłka szybko trafiała do Boneczki, który mylił się niezmiernie rzadko. Pierwsza odsłona zakończyła się 3-bramkowym prowadzeniem gości (11:14).

Gospodarze nie odrobili lekcji w szatni. Początek drugiej części i ponownie dwójkowe akcje Frelek-Boneczko zakończyły się skutecznymi rzutami z koła. Chrobry owszem próbował, starał się, jednak w poczynaniach podopiecznych Jarosława Cieślikowskiego nie było widać myśli taktycznej. Brakowało sposobu na rozmontowanie strefy przeciwnika. Akcje były szarpane, często przypadkowe. I w dalszym ciągu Wolański bronił fantastycznie. Olsztynianie systematycznie powiększali przewagę, która w 44 minucie wynosiła 10 bramek. Chyba jedynie brzydkie zagrania Bartczaka i Misiaczyka, zakończone wykluczeniami, wywołały większe emocje na trybunach. Ostatnią bramkę w tym niespodziewanie jednostronnym pojedynku zdobył Boneczko. Głogowianie wyraźnie ulegli gościom w stosunku 25:34.

AMD Chrobry Głogów - Traveland Społem Olsztyn 25:34 (11:14)

Chrobry: Zapora, Musiał – Paluch 1, Żak 1, Świtała 6 , Kuta , Łucak 2, Szymyślik 6, Jasiński, Misiaczyk 1, Stodtko 3, Żmurko 4, Wita, Achruk 1.

Traveland: Wolański, Boniecki – Frelek 12, Petricheev, Urbanowicz, Maciejewski 1, Kłosowski, Waśko, Zyśk 4, Bartczak 3, Szymkowiak 2, Krawczyk 2, Malewski 1, Boneczko 9.

Kary:

Chrobry: 16 min

Miedź: 14 min

Widzów: ok 800

Sędziowie: Bartosz Leszczyński, Marcin Piechota (Płock)

Przebieg meczu:

0:1, 0:2, 0:3, 0:4, 1:4, 1:5, 1:6, 2:6, 3:6, 3:7, 4:7, 4:8, 5:8, 5:9, 5:10, 6:10, 6:11, 7:11, 7:12, 8:12, 9:12, 10:12, 11:12, 11:13, 11:14 (Przerwa), 11:15, 12:15, 12:16, 13:16, 13:17, 13:18, 13:19, 14:19, 14:20, 14:21, 15:21, 15:22, 15:23, 15:24, 16:24, 16:25, 16:26, 17:26, 18:26, 18:27, 19:27, 19:28, 20:28, 20:29, 21:29, 22:29, 22:30, 23:30, 24:30, 24:31, 25:31, 25:32, 25:33, 25:34.

Źródło artykułu: