Puchar EHF: Lublin zawstydził europejskie stolice. Rekord frekwencji 1. kolejki na meczu Azotów Puławy

Spotkanie Azoty Puławy - Wacker Thun zgromadziło w lubelskiej hali Globus 2800 widzów. To rekord frekwencji w 1. kolejce Pucharu EHF. Żadne z siedmiu pozostałych spotkań grupowych nie przyciągnęło takiej liczby kibiców.

Daniel Kordulski
Daniel Kordulski
Walentyn Koszowy Facebook / KS Azoty Puławy / Na zdjęciu: Walentyn Koszowy
Konkurencja była niemała. W grupie A w sobotę rozgrywano mecz w stolicy Białorusi Mińsku, w którym miejscowy SKA zmierzył się z niemieckim SC Magdeburg (z Piotrem Chrapkowskim w składzie). W środę w kolejnej stolicy, Berlinie - Fuechse podejmowało francuskie Saint Raphael Var HB (grupa B). Oba spotkania zgromadziły na trybunach, według danych EHF-u, po 2000 widzów. Bliskie rekordowej frekwencji w Lublinie było za to niemieckie Frisch Auf! Goeppingen, na którego mecz z RK Nexe Nasice (Chorwacja) wybrało się tylko 100 osób mniej niż na pojedynek Azoty - Wacker.

Organizatorzy lubelskiego meczu mogą poczytać sobie to za sukces. Szwajcarzy nie byli bardzo atrakcyjnym rywalem. Pewnie swoje zrobiła za to chęć zobaczenia debiutu puławian w fazie grupowej Pucharu. Także nazwiska kilku graczy z Puław, znanych choćby z reprezentacji, przyciągnęły do hali Globus kibiców, którzy na co dzień mniej interesują się rozgrywkami klubowymi.

Kolejni przeciwnicy Azotów Chambery Savoie HB i Fraikin BM Granollers to bardziej znane marki. Mecze z nimi powinny zachęcić jeszcze większą liczbę widzów, chętnych obejrzeć handball w solidnym europejskim wydaniu.

To pokazuje też, jak bardzo Puławom potrzebne jest oddanie do użytku nowo budowanej hali. Spotkanie Azotów we własnej wysłużonej "staruszce" przy Alei Partyzantów w Puławach, mogłoby obejrzeć maksymalnie nieco ponad 800 widzów. Ilość miejsca za liniami bocznymi i końcowymi mówiąc eufemistycznie nie powala. EHF nie wyraził zgody na rozgrywanie meczów tej fazy rozgrywek w takim obiekcie. Stąd przenosiny meczów Pucharu EHF do Lublina.

Z kronikarskiego obowiązku warto dodać, że na drugim biegunie frekwencji w 1. kolejce znalazło się fińskie Riihimaeki Cocks. Na jego mecz meczu z RD Koper 2013 zjawiły się 403 osoby.

ZOBACZ WIDEO PGNiG Superliga: hit dla Azotów. Genialny gol Iso Sluijtersa
Czy kolejne mecze Azotów w Pucharze EHF przyciągnął do hali Globus jeszcze więcej kibiców?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×