Kolejna "czterdziestka" Pogoni: To taka mała nagroda dla naszej drużyny

WP SportoweFakty / Kuba Hajduk / Monika Koprowska
WP SportoweFakty / Kuba Hajduk / Monika Koprowska

- Początek był trudny. Drużyna z Jeleniej Góry na pewno nie przyjechała tutaj z nastawieniem, że się poddaje - powiedziała po końcowej syrenie Monika Koprowska. Ostatecznie SPR Pogoń Szczecin pokonała KPR aż 40:26 w 20. kolejki PGNiG Superligi.

Nieważne jak zaczynasz, ważne jak kończysz. Tak można podsumować mecz SPR Pogoni z KPR-em. Przez pierwsze 10 minut gospodynie nie potrafiły rozwiązać worka bramek, po przerwie jednak totalnie rozbiły przeciwniczki. - Jeleniogórzanki postawiły twarde warunki od początku spotkania. Musiałyśmy sobie z tym poradzić. Z minuty na minutę nasza gra wyglądała coraz lepiej. Bardzo dobra obrona i kontra i wynik jest, jaki jest - stwierdziła po końcowej syrenie Monika Koprowska.

Do przerwy tablica świetlna wskazała stan 17:11. Przewaga nie uśpiła szczecinianek, a już na pewno nie skrzydłowych, które wspólnie dołożyły do dorobku drużyny aż 22 bramki! – Powiem tak, skrzydłowe zagrały bardzo dobre spotkanie. Wychodziły do kontr i świetnie je kończyły. Wiadomo, że pod koniec meczu chciały zdobywać efektowne bramki. Super, że miały takie okazje przy wysokim prowadzeniu. Cieszy też nas to, że zdobyłyśmy 40. bramkę, bo to taka mała nagroda dla naszej drużyny - dodała rozgrywająca Pogoni.

W środę (28 lutego o godz. 18.00) siódemkę z Grodu Gryfa czeka kolejne starcie. Tym razem w ramach rozgrywek o Puchar Polski. Stawką meczu z GTPR-em Gdynia będzie awans do półfinału. - Jest to ważne spotkanie. Myślałyśmy już o nim. Trenerka powtarzała w szatni, że już przygotowujemy się właśnie pod ten środowy mecz. Wiemy, że będzie ono trudne. Grałyśmy niedawno z tym przeciwnikiem. Nie było to dobre spotkanie, o czym świadczył wynik. Wyciągamy wnioski, wiemy, na co mamy zwracać uwagę i jak przezwyciężyć dobre punkty zespołu z Gdyni. Musimy je po prostu wykorzystać - krótko podsumowała Koprowska.

ZOBACZ WIDEO "Swojak" uszczęśliwił Werder Brema. Zobacz skrót [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Komentarze (0)